Co według was potrzebne jest do udanej degustacji?
Oczywiście konieczne są (dobre) wina i osoby chętne do ich poznawania.
Ale tym to decyduje moim zdaniem o udanej degustacji jest osoba, która będzie wina prezentowała, wyjaśniała, opisywała.
I do tego jeszcze dobrze by było, żeby osoba taka robiła to nie tylko ze znawstwem, ale i z pasją.
W degustajach win mialam okazje oczystniczyc juz niekiedy, ale po raz pierwszy udalam sie na platna, zorganizowana degustacje w Brukseli polaczona z wykwitna jakby nie bylo kolacja.
Tego typu imprezy nazywane są na ogół "atelier de vin".
Wczorajsze atelier mialo zaprezentowac wina Burgundii z okolic Baune i prowadzone było przez znanego belgijskiego enologa i dziennikarza Erica Merny.
Burgundię znam slabo, więc z nieukrywaną ciekawością słuchałam prawdziwego wykładu o specyfice winnic burgundzkich, porównując z mą dotychczasową wiedzą o innych regionach francuskich, gdzie dominują winnice.
Szczegółowe informacje, o każdym z degustowanych win czekały na każdego uczestnika. |
Burgundia jest stosunkowo niewielkim regionem a jej "stolica" jest znane wam niewątpliwie z produkcji musztardy miasto Dijon.
Winnice burgundzkie liczą aktualnie 28715 ha powierzchni uprawnej i stanowią zaledwie 3% francuskich winnic.
To bardzo mało i dlatego głównym atutem win burgundzkich musi pozostać ich wyjątkowa jakość.
W Burgundii dominują dwa szczepy winorośli : chardonnay i pinot noir.
Nie nazwy winorośli ważne są na etykietach win z Burgundii, lecz nazwy miejscowości, wzniesień, czasem wręcz zboczy, na których rosną.
Scan mapki na jednej z otrzymanych broszurek |
Z grubsza w Burgundii wyróżnić można 5 regionów winnych:
Chablis
Côte de Nuits
Côte de Beaune
Côte Chalonnaise
Mâconnais
Degustowane przez nas wina pochodziły z Côte de Beaune z istniejacej od 130 lat domeny Joseph Drouhin (strona web klik tu a ich FB klik tu), jednej z najwiekszych (73 ha) w Burgundii.
Najpierw były trzy wina białe nastepnie trzy wina czerwone.
O każdym z nich Eric Merny, a nastepnie Jean-Pierre Crospan z Domeny Joseph Drouhin opowiadali dokladnie co, jak i dlaczego.
Nie potrafilabym tego oczywiscie powtorzyc, ale moim celem jest opisanie samej degustacji, a nie sprawozdanie z wykladu.
Obaj panowie przeplatali swe wyjasnienia ciekawostkami i anegdotami i widac bylo, ze te opowiesci sprawiaja im prawdziwa przyjemnosc.
Dowiedziałam sie np, że beczki nazywane w Bordeaux "barrique", w Burgundii określane są mianem "pièce" i jesli chcecie przychylnie do siebie usposobić Burgundczyka, to broń Boże, nie strzelcie gafy mówiąc o ichniejszej beczce "barrique".
No i należy wiedzieć, że "barrique" z Bordeaux ma pojemność 225 l, a "pièce" z Bourgundii ma 228 l, czyli 3 litry wiecej (!).
Côte de Beaune 2012 Chardonnay, parcela 3 ha, przycinanie : guyot* ; podawać w temperaturze 13°, przechowywać 3 do 5 lat (cena ok 22 € za butelkę) |
* o różnych sposobach przycinania winnic pisałam już na blogu KLIK TU
Meursault 2012 Chardonnay, przycinanie typu "guyot" podawać w temperaturze 13°; przechowywać 4 do 15 lat (cena ok 40€ za butelkę) |
Puligny-Montrachet Folatières 2010 Chardonnay, przycinanie typu "guyot" (trochę na ten temat pisalam TU); podawać w temperaturze 13°; przechowywać 5 do 25 lat (cena ok 70€ za butelkę) |
Chorey-les-Baune 2012 Szczep winorośli Pinot Noir; parcela 1,3 ha; srednia wieku winorośli 53 lata; przycinanie typu "guyot"; podawać w temperaturze 16°; przechowywać 5 do 6 lat (cena ok. 19 €) |
Pommard Rugiens 2010 Premier Cru Szczep winorośli Pinot Noir; przycinanie typu "guyot" ; podawać w temperaturze 16 °; przechowywac 8 do 20 lat (cena ok. 67€) |
****
Po części "degustacyjnej " goście przeszli do sali restauracyjnej obok, gdzie czekały już na nich nakryte do kolacji stoliki.
Menu oczywiście nawiązywało do Burgundii : ślimaki, musztarda, czarna porzeczka i naturalnie wina :) |
Przyjrzyjcie się nieco dokładniej , ślimaki były bez skorupek :) |
Danie główne: Lapereau farci, oignons grelots, quelques champignons de bois, moutarde de Dijon, czyli zajączek (bo młody) faszerowany; cebulki białe, grzyby leśne i musztarda z Dijon |
Deser : Déclinaison autour de cassis, czyli wariacje na temat czarnej porzeczki (tez symbol Burgundii) Mus, sorbet i gruszka marynowana w nalewce z czarnej porzeczki. |
I na tym zakończył się ten ciekawy i pełen nowych wrażeń brukselski wieczór.
A był on o tyle ciekawszy, że zupelnie przypadkowo przy kolacji siedziałam obok naszego Cicerone - Erica Merny, który kontunuowal swe opowieści o europejskich winach między jednym a drugim kęsem burgundzkiego menu :)
I choć pewnie nigdy nie zakupię tak drogich butelek wina, to prawdziwą radość sprawiła mi możliwość ich poznania i skosztowania w towarzystwie 40 innych zainteresowanych winami osób z różnych części Europy (Bruksela jest miastem bardzo kosmopolitycznym:)
***
A czy wam zdarzyło się uczestniczyć w tego typu degustacjach czy też atelier win?
Czy wyglądały podobnie?