wtorek, 18 grudnia 2012

"Książkowa" choinka w bibliotece Parlamentu Europejskiego w Brukseli

        Nawet nie przypominam sobie dokładnie kto pierwszy wspomniał mi w zeszłym tygodniu o "książkowej" choince w parlamencie jako o zwykłej ciekawostce. Wspomniały mi o niej dwie, a może nawet  trzy osoby, a  ktoś inny pokazał zdjęcie  i ... poczułam się zaintrygowana.

       Pierwszy raz słyszałam o czymś tak prostym, oryginalnym i ekologicznym. Zapragnęłam koniecznie obejrzeć ją na własne "żywe" oczy  (i oczywiście sfotografować).

Dziś w czasie przerwy obiadowej odwiedziłam więc Parlament Europejski (w Brukseli), a dokładniej - bibliotekę na 5-tym pietrze. Weszłam i ..... zachwyciłam się. Nie wiem kto to wymyślił, ale pomysł jest po prostu super.  Myślałam, że może co roku tak sobie układają, ale okazało się, że to po raz pierwszy.



Oto i "książkowa" choinka w całej krasie





Girlandy i gwiazdki są świąteczne, ale już np pocztówki z jabłkiem na książce, powieszone jak bombki, to po prostu formularz o satysfacji z działalności biblioteki 









        Ciekawa jestem, czy ktoś policzył ile tych książek "zużyli" na tę choinkę? 
No i drugie pytanie jakie mi się nasunęło: czy te książki figurują w katalogu jako wypożyczone? No bo jesli ktoś przyjdzie i powie, że mu koniecznie potrzebna taka np z samego dołu?
A może brali tylko takie w kilku egzemplarzach? 
Albo takie najnudniejsze, co to i tak ich nikt nie wypożycza (w każdej bibliotece chyba takie mają)?



9 komentarzy:

  1. Haha ale mają pomysły xD
    Myślę, że kładą tam książki te, które są mało popularne, a mają je w kilku egzemplarzach ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł ciekawy, ale ja i tak wolę tradycyjną choinkę:-)))
    Pozdrawiam!
    Asia
    PS. A Waszą choinkę pokażesz?:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku domowej choinki nie będzie bo po raz pierwszy w życiu spędzę święta na wyjeździe, o czym nie omieszkam pewnie wspomnieć. No ale zrobiłam sobie "prawie domowa choinkę w biurze. Wszyscy przychodzą podziwiać :) może wieczorem wrzucę jej zdjęcie .
      Tak w ogóle to ja tez wole tradycyjna choinkę, ale ta z książek jest naprawdę oryginalna.

      Usuń
  3. Bardzo oryginalny pomysl i znacznie blizszy moim klimatom niz kontrowersyjna choinka na Grand Placu. jednak nic chyba nie zastapi tradycyjnego drzewka, ktore tez mozna dekorowac na milion sposobow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta na placu jest jakoś wyjątkowo nijaka i smutna...

      Usuń
  4. Cudny pomysł, chyba skopiuję...Ekologiczna i oszczędna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie sadze, aby pomysł był opatentowany :) Jeśli zrealizujesz takie dzieło, to może wrzuć na blog , chętnie zobaczę i przeczytam opis samego jej robienia :)

    OdpowiedzUsuń