sobota, 9 listopada 2013

Zachód słońca za masywem Canigou



To już listopadowe zachody słońca u nas na wsi na południu Francji...




18 komentarzy:

  1. Całe wieczory bym tylko na to patrzyła :)
    O.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jakby niebo plonelo - przepiekny widok:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ pięknie Nika ... bardzo ciepło pozdrawiam Pireneje i Ciebie :^)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawie tak piękny jak w moim Zaścianku...;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna ta Twoja Francja , jeszcze nie byłam ... wstyd się przyznać bo dużo dalej bywałam ... w planach urlopowych dalszych ją mam , a to już coś , ale najpierw Marakesz... nastroiłaś mnie urlopowo pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne niebo, pięknie pokazane.Pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
  7. I jeszcze powiedz, że widzisz to z okna sypialni:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witajcie Dziewczyny i Chłopak(i) :),
    taki zachód słońca jest bardzo nietrwały, kolory zmieniają się co kilka minut i trzeba mieć szczęście, by na taki trafić (szczególnie w listopadzie:)
    Wazko, tyle jest miejsc na świecie, które ja tez bym chciała zobaczyć... Czasem nam się wydaje, ze coś jest niedaleko, wiec możemy tam jechać w każdej (prawie) chwili, a czas mija... Francja nie jest oczywiście obowiązkowa na liście podróży, ale jednak "warta grzechu", wiec mam nadzieje, ze się kiedyś wybierzesz:)

    My Slow Nice Life : niestety to nie widok z mego okna. Gdyby tak było, to chodziłabym spać przed zmierzchem :)) Te zdjęcia zostały zrobione w winnicach obok wioski, jakiej 2-3 km od domu :)
    Pozdrawiam was wszystkich i dzięki za komentarze
    Nika

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie będę oryginalna - cudny! Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Même moi qui le connais, sans le voir de ma chambre, je te dis: superbe!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ileż tęsknoty w tych zdjęciach...Francja, kraj mych marzeń z młodości wczesnej, nawet uczyłam się francuskiego a dziś jestem tu gdzie jestem...:)
    Ale po francusku dalej lubię słuchać jak inni rozmawiają..
    Umieściłam u siebie też troszkę zdjęć ..polskie niebo? francuskie? na szczęście to samo!!!
    Serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś, prrzed laty, byłem jesienią na Canigou - na samym Pic'u. Magiczna góra, widoczna z całego Pays de Roussillon. Wydawało mi się, że idę sam, ale na szczycie uzbierała się grupka podobnych samotników. :)

    Jakób

    OdpowiedzUsuń