wtorek, 31 lipca 2018

"Kobieta Niezależna" - tej lektury nie warto przegapić

Fot. Nika Vigo
    Czy uważasz się za osobę niezależną? Czym w naszych czasach jest niezależność? Czy w ogóle zastanawiamy się nad tym czy (i jak) warto być niezależnym?

    Często słyszymy o niezależności finansowej, o życiu z dochodów pasywnych, piciu koktajli z palemką gdzieś na egzotycznej plaży, albo pracy zdalnej z drugiego końca świata, bez szefa i urzędniczych godzin pracy biurowej.

    Ale to tylko wyjątki, bo społeczeństwo jest tak skonstruowane, że nie wszyscy mogą wybrać taki styl życia. Czy można więc być osobą niezależną w codziennym życiu, w rodzinie, małżeństwie, czy w pracy?

   Na te pytania pomaga odpowiedzieć, napisana w 2015 roku, książka Kamili Rowińskiej, jednej z najlepszych polskojęzycznych trenerek osobistych i biznesowych. Tytuł tej książki -"Kobieta niezależna" - mówi sam za siebie. To moim zdaniem najważniejsza jej książka, a napisała ich kilka. 

    Jest to bowiem książka-poradnik, książka-biblia, książka-przyjaciółka, do której się wraca w chwilach trudnych, w chwilach ważnych i w chwilach radości. W zasadzie to książka, która towarzyszy nam każdego dnia i leży na stoliku nocnym wśród czytanych na bieżąco lektur.

„To nie ilość pieniędzy, jaką posiadasz, decyduje o tym, jaka jesteś, ale twoje wartości!”*

Dlaczego "Kobieta niezależna"?


   Jak widać na bocznym pasku mego bloga, należę do Klubu Książki "Przeczytaj i podaj dalej", założonego przez autorkę bloga Save the Magic Moments

   Jedną z akcji klubu jest cykl publikacji na blogach członkiń grupy, zatytułowany "Wakacje z książką", a ma on na celu propagowanie czytelnictwa.

   Dzielimy się więc swymi pomysłami na lektury, po które warto sięgnąć tego lata. Ja jednak chciałam podzielić się z wami lekturą m która zostanie z wami na znacznie dłużej niż wakacje. Książka ta - jeśli tego zapragniecie - zmieni wasze wasze życie nieodwracalnie.

   We wrześniu 2015 roku pojechałam specjalnie do Polski na jednodniowe szkolenie Kamili zatytułowane właśnie Kobieta niezależna. Pojechałam dzięki rekomendacji koleżanki, która - o ironio! - w ostatniej chwili sama nie mogła udać się do kraju tego właśnie dnia. 

   Nie napiszę, że to szkolenie było dla mnie objawieniem, bo byłaby to przesada. Od kilkunastu lat interesuję się psychologią, minimalizmem, zdrowym stylem życia i samorozwojem i przeczytałam wiele pozycji autorow francuskich i amerykanskich. 
   Do wielu wniosków doszłam już wcześniej i z ręką na sercu mogę stwierdzić, że 70% wiedzy zasłyszanej na szkoleniu, nie byla dla mnie odkryciem. Natomiast strzałem w dziesiątkę było zebranie tej wiedzy w jednym szkoleniu. Zresztą warto byłoby polecieć już choćby dla tych 30% rzeczy dla mnie nowych. Ponadto podziwialam fakt, jak logicznie i konsekwentnie Kamila przekazywala swoją wiedzę. 

   Pomyślałam wówczas, że szkoda iż wcześniej nie trafiłam na kogoś takiego i na takie szkolenie. Zaoszczędziłoby mi to  tak z 10-15 lat poszukiwań i nauki na własnych błedach. 

   Po szkoleniu można było zakupić książkę Kamili pod tytułem "Kobieta niezależna". Kupiłam, przeczytałam i od tamtej pory nie wiem już ilu kobietom podarowałam ją. Oby wykorzystały ten mój podarek jak najlepiej. 
   Uważam, że ta właśnie książka nadawałaby się na lekturę obowiązkową każdej młodej kobiety. Choć nie jest za późno, byś i ty ją przeczytała. Nawet jeśli masz kilka  czy kilkanaście lat więcej.
Od niedawna jest nawet kurs online pod tym samym tytułem i o identycznej tematyce.


O czym przeczytasz w "Kobiecie niezależnej"?


   Książkę nie wystarczy tylko przeczytać. Najlepiej jest zrobić zawarte w niej ćwiczenia. 
Krok po kroku autorka pokazuje nam jakie mamy przekonania w kwiestii pieniędzy. Być może po raz pierwszy w życiu zrobicie bilans swoich aktywów i pasywów?

Dowiecie się czym jest inwestowanie w siebie, upraszczanie codziennego życia, codzienna asertywność i samodyscyplina. Dbanie o zdrowie i zarządzanie budżetem domowym, relacje z mężem, rodzicami czy dziećmi, to tylko niektore z poruszonych kwestii.


„Nawet jeśli nie uprawiasz zawodowo sportu, aby zdobyć złoty medal w kategorii Moje Życie, musisz być niezależna!”*



   Ile jest wokół nas kobiet, które żyją beztrosko z dnia na dzień, nie zastanawiając się nad swoją sytuacją. Aż pewnego dnia następuje szok (partner życiowy plajtuje, ma wypadek, zachoruje, albo po prostu odejdzie) i okazuje się, że zdane są same na siebie, by utrzymać siebie i dzieci. 
   Trudnych życiowych sytuacji nie da się zupelnie wyeliminować, ale można, a nawet należy się na taką ewentualność przygotować. 

„Kobiety sukcesu przejmują odpowiedzialność za swoją zamożność, a nie liczą na to, że zadba o nią ktoś inny.”*

Fot. Nika Vigo
   Kwestię dbania o swoją sytuację finansową nie należy brać pod uwagę jedynie pod względem asekuracji w razie nieszczęścia. W związku partnerskim nie może być miejsca na uzależnienie finansowe którejkolwiek ze stron, bo prowadzi ono prędzej czy później do pretensji, żalu czy niechęci. Życie to nie bajka z ciągłym i nieustannym "a potem żyli długo i szczęśliwie". 

   Dlaczego tak wiele kobiet zgadza się na jedyne role żony i matki? Czy to tylko wygodnictwo? Dlaczego tak łatwo godzą się na pozycję osoby drugiej kategorii i wręcz same z siebie stawiają potrzeby partera i dzieci ponad swoje własne? 

„Wszyscy w twoim domu są jednakowo ważni! Ty, twój mąż i wasze dzieci. Zadbaj o to, aby twoje potrzeby również były zaspokajane.”*


   Jednak nawet te z nas, ktœre pracują i mają swój wydatny udział w dochodach rodziny, zapominają często, że rynek pracy zmienia się nieustannie. Kiedyś ludzie kończyli szkołę albo uczyli się fachu i mogli przez całe życie pracować w jednym miejscu pracy, awansując stopniowo. 
   Obecnie takich przypadków jest coraz mniej. Co wiecej, często przyjdzie nam zmienić zawód raz czy dwa w ciągu naszej kariery zawodowej. Pracując musimy pamiętać, że każda dziedzina rozwija się i kto się nie doszkala, ten zostaje w tyle. Nasze kompetencje dezaktualizują sie dużo szybciej niż nam się wydaje.


„Nie uczysz i nie rozwijasz się dla swojego pracodawcy, tylko dla siebie.”*

    Chyba poprzestanę na tych kilku dziedzinach naszego życia, choć w książce jest ich poruszonych o wiele więcej. 
   "Kobieta niezależna" jest skierowana do kobiet, bo to one najczęściej zapominają o sobie w codziennym pędzie. Tymczasem będzie ona również wartościową lekturą i dla mezczyzn.    
   Prawdopodobnie spojrzą oni wówczas inaczej na przekazane im przez poprzednie pokolenia wartości i nikt wcale nie będzie musiał ich spychać z piedestału pana i władcy, gdyż są inteligentni i wiedzą, że szczęśliwa partnerka to szansa na zbudowanie szczęśliwej rodziny.

„Zawsze podczas takiej dyskusji o tym, do czego kobiety „natura stworzyła”, zastanawia mnie, czemu od mężczyzn nie wymaga się, że o poranku pójdą do lasu i upolują niedźwiedzia. W dodatku gołymi rękami!”*


Informacje praktyczne


   Nie szukaj "Kobiety niezależnej" w księgarniach, bo tam jej nie znajdziesz. Pozycje te wydala bowiem firma stworzona prze autorkę i to na jej stronie zamówisz książkę w wersji papierowej lub elektronicznej LINK.

   Na tejże stronie Rowinska Business Coaching znajdziesz wszelkie informacje o pozostałych jej książkach, szkoleniach i wyzwaniach. Jest to osoba, która inspiruje każdego dnia setki tysięcy polskich kobiet w kraju i zagranicą.

   Może i ty nauczysz się od niej czegoś nowego? To dlatego w tytule tego wpisu napisałam, że "tej lektury nie warto przegapić".


-----------
* Wszystkie cytaty pochodzą naturalnie z książki "Kobieta niezależna"


Fot. Nika Vigo


36 komentarzy:

  1. To raczej nie jest mój typ literatury, ale dobrze, że są takie książki, dzięki którym ludzie zmieniają swoje życie na lepsze <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego typu ksiazki nie kazdemu pasuja. Ponadto jest ich obecnie duzy wybor i trudno trafic na cos naprawde wartosciowego. Albo, raczej, dla kazdego cos innego moze byc wartosciowe w tego typu literaturze. Jeden polubi Rowinska, a inny bedie wolal amerykanskich autorow.

      Usuń
  2. Zawsze dbałam o moją niezależność. Chętnie przeczytam, może nauczę się czegoś nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze każdy - choćby już bardzo niezależny - będzie mógł wynieść cos z tej lektury:)

      Usuń
  3. Zawsze dbałam o moją niezależność. Chętnie przeczytam, może nauczę się czegoś nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli nawet niewiele nowych rzeczy tam znajdziesz ze swojego punktu widzenia, to na pewno pomoze ci ona wiele rzeczy uporzadkowac:)

      Usuń
  4. Słyszałam już o Kamili Rowińskiej ale nie byłam pewna czy książka jest dla mnie. Twój wpis przekonał mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka świetna ! Sama mam ją na półce i często do niej wracam. To świetna pozycja dla wszystkich kobiet, nie tylko dla tych, które chcę rozwijać się zawodowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Nawet młode dziewczyny znajdą tam wiele użytecznych porad. Ileż rozczarowań i pułapek wówczas unikną.

      Usuń
  6. O Kamili dowiedziałam się jakieś 2,5 roku temu i od tego czasu obserwuję jej działania, czytam, oglądam filmiki, webinary i jestem pod wrażeniem wiedzy, umiejętności przekazywania i umiejętności zgromadzenia tak wielkiego audytorium. Kobieta sukcesu i kobieta niezależna na maxa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa ta pozycja. Dzięki za inspirację.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasem mnie to zaskakuje, że takie kwestie takie jak to, że potrzeby wszystkich domowników są ważne, pojawiają się w poradnikach. Przecież to oczywiste! A jednak my kobiety chyba faktycznie mamy wdrukowaną zdolność zapominania o sobie i trzeba nam ciągle o nas samych przypominać. Dobrze, że są takie książki i szkolenia. I tak jak piszesz, dobrze, żeby i mężczyźni po nie sięgali!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobiety w ogole maja tendencje do zapominania o sobie i usuwania sie w cien. Napisalabym, ze to syndrom Matki Polki, gdyby nie fakt, ze w wielu innych krajach jest podobnie.

      Usuń
  9. No gdy o takich rzeczach nie myślałam. Warto spojrzeć, choćby z czystej ciekawości, na siebie i swoje postrzeganie świata i wszystkich tych zależności. Muszę się przyjrzeć tej książce 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *Nigdy - miało być na początku... 😉

      Usuń
    2. Powodzenia, oby lektura przyniosla ci same pozyteczne rzeczy.

      Usuń
  10. Moze zajrzyj do niej na YT i sprawdz jak przemawia do ciebie jej styl. Jesli ci podejdzie, to wowczas nawet dla 30% nowych rzeczy warto siegnac po ksiazke czy szkolenie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię czytać takie książki, ale z pozycji Kamili Rowińskiej nie znam jeszcze nic. Zapewne się skuszę, bo wiele dobrego słyszałam już o jej szkoleniach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo lubię tego typu książki :) cudownie że ostatnio na polskim rynku jest tyle cudownych pozycji książkowych od kobiet dla kobiet :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmmmm, mimo, że lubię sięgać po nowe gatunki, tak poradniki dot. rozwoju osobistego jakoś migdy do mnie nie przemawiały..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kazdy odczuwa potrzebe i jest to jak najbardziej OK. Ja od dawna szukalam takich lektur, wiec mam ich juz troche na swoim koncie.

      Usuń
  14. Lubię takie pozycje, zapisuje do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, ze znajdziesz w tej ksiazce cos dla siebie.

      Usuń
  15. Ostatnio takie książki robią się bardzo modne :) Mimo wszystko, w każdej można znaleźć coś nowego, dlatego warto przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet jesli wyniesiemy tylko jedna rzecz z kazdej tego typu lektury, to i tak warto czytac:)

      Usuń
  16. Ja mam jakąś alergię na wszelkie książki motywacyjne czy trenerów biznesowych, więc sobie tym razem odpuszczę. Może kiedyś dorosnę do takiej tematyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na alergie nie ma mocnych. Jesli nie lubisz takich tematow, to naturalnie, ze nie ma po co sie zmuszac na sile. Moze kiedys nadejcie odpowiedniejszy moment i wowczas siegniesz po jedna z takicg ksiazek z checia.

      Usuń
  17. Zazwyczaj nie czytam tego typu książek. Nie zapieram się, że wcale tego nie robię, zdarza mi się sięgnąć po poradniki, książki motywacyjne itp. Pomagają poukładać sobie w głowie to co już wiemy, ale o czym zapomnieliśmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie. Czasem wracam do jakiegos poradnika i niby nic tam nowego nie ma. A jednak pomaga to jakos zrobic sonie porzadek w glowie:)

      Usuń
  18. Ja chyba jestem inna, bo postrzegam niezalezność w zupełnie inny sposób, a bycie żoną i mamą jest dla mnie na równi z byciem sobą i spelnianiem się. Co więcej w związku partnerskim nie umiem dzielić na Twoje, Moje i ubezpieczać się w razie czego, bo dla mnie sam ten fakt prowokuje brak zaufawmia i ziarnko do oddalenia śię i poddawania w wątpliwość bycia razem. To tak jakby iść do ołtarza, zakładając źe zawsze można śię rozśtać. Taka samospełniająca się przepowiednia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bycie zona i matka moim zdaniem nie wyklucza bycia niezalezna i spelniona. A zwiazek partnerski to dla mnie symbol braku uzaleznienia jednego partnera od drugiego. Chce cale zycie moc mowic, ze jestem z partnerem, bo go kocham i szanuje, a nie dlatego, ze nie mam innego wyjscia. A jezeli, odpukac, zdarzy sie nieszczescie, wypadek czy powazna choroba, to chce miec swiadomosc, ze i w biedzie moze on liczyc na mnie, a ja na niego.
      To z tego powodu uwazam, ze warto by oboje byli niezalezni od siebie finansowo i razem lozyli na wspolne zycie rodziny oraz wspolnie podejmowali wazne dla niej decyzje.
      Kiedys przez prawei rok bylam zalezna finansowo od malzonka i niezrecznie sie czulam kupujac sobie ksiazke czy ciuch, ktore nie byly niezbedne. Dopiero gdy sytuacja sie zmienila i zaczelam ja rowniez ponownie zarabiac, poczulam na nowo prawdziwa radosc ze wspolnego zycia jako rownorzedni partnerzy w malzenstwie. Idac do oltarza nikt nie mysli o smutkach i nieszczesciach, ale zycie to nie bajka, a juz na pewno nie randka w ciemno. Dlatego chcialam pokazac piszac te recenzje, ze warto miec postawe osoby niezaleznej i odpowiedzialnej w kazdej dziedzinie. To nasz obowiazek wzgledem naszych wspolnych dzieci.

      Usuń