Podsumowanie marca ukazuje się z wielkanocnym poślizgiem :)
Sporo się działo w marcu, choć trochę sie dłużyło oczekiwanie na wiosnę...
Podsumowanie w punktach
- 1900 km przejechanych pociągami TGV i Thalys podczas 5 przejazdów
- 5200 km samolotem, to 4 przelot (Ryanair i Wizzair)
- degustacja win z regionu Bordeaux (białych i czerwonych)
- trzydniowy weekend w Warszawie
- odkrycie super sympatycznego i bezpretensjonalnego miejsca na dobry , niedrogi posiłek w Warszawie poza turystycznym szlakiem; wifi za darmo i można siedzieć przy herbacie lub lodach ile się chce... "Nasze Bistro" - polecam z powodów osobistych :)
- spotkanie w Warszawie z dwiema koleżankami - blogerkami z Klubu Polki: Dorota przyjechała akurat do stolicy z Tajwanu, a Karolina ze Szwecji.
- czterodniowy pobyt w Strasburgu i wdrapanie się po raz pierwszy na szczyt Katedry
- kilka dni wolnego pod koniec marca, czyli przed przed Wielkanocą (wiosna w winnicach)
- film-prelekcja o Islandii
- aquabike - ciąg dalszy i odkrycie waterbike
- Ceremonia święcenia czekoladowego dzwonu w Perpignan dzień przed Niedzielą Palmową
- zbieranie dzikich szparagów
- udział w ogromnej akcji wielkanocnej (konkurs i nagrody) Blogów Językowych i Kulturowych
a) "Pour ceux qui restent" au Théâtre Royal du Parc
b) "Borgia" au Théâtre Royal du Parc
-
a) "Le Bouffon du Président" - Théâtre des Variétés
a) "Ludzie i Anioły" - Teatr Współczesny
(Źródło) |
b) "Fredro dla dorosłych" - Teatr 6. Pietro
--------------------------------------------------------------------------------------
Zawsze mi imponujesz tymi podsumowaniami!
OdpowiedzUsuńOd czasu kiedy je zaczelam robic sama jakos zauwazam jak wiele rzeczy sie dzieje w ciagu zaledwie miesiaca. Inaczej szybko sie zapomina. Kiedys na pytanie co robilas w ostatnim miesiacu odpowiedzialabym "nic specjalnego", ae pisanie podsumowania zmusza do zastanowienia i zatrzymania nawet najmniejszych pozytywnych zdarzen jak fajny spektakl, czy koncert. Wtedy powoli uczymy sie doceniac to co mamy.
UsuńJestem pewna, ze ci z czytelnikow mego bloga, ktorzy sami robia podsumowania, zgodza sie ze mna pod tym wzgledem :)
Ależ się u Ciebie dzieje! Dobrze, że już wiosna, Strasbourg najładniejszy jest wiosną :)
OdpowiedzUsuńWiosna! Wiosna idzie , to i jakos wiecej sie dzieje :) Do zobaczenia wkrotce :)
UsuńBlogerski mini-szczyt w Warszawie :))) Czy to jak zaglądanie do gniazda ? :)))
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę , Beata
Cos w tym stylu :)
UsuńOo, mam na czerwiec wykupione bilety na "Fredro dla dorosłych", jak Twoje wrażenia?
OdpowiedzUsuńPoczatek mnie troche zdezorientowal, bo nie wiedzialam ze wspolczesna akcja tez bedzie mowiona jezykiem Fredry... Potem bylam zaskoczona, ubawiona, a potem juz sie tylko swietnie bawilam zastanawiajac sie czy uda im sie do konca pociagnac akscje na samych tekstach Fredry. Swietny wieczor, oryginalny pomysl na spektakl, bardzo dobra gra aktorska.
UsuńJestem pewna, ze spedzicie czas bardzo milo. Nie dziwie sie, ze sztuka grana jest od pieciu lat :)
Ale podsumowanie!! Ile rzeczy zrobiłaś :) Może sama zacznę pisać też coś w podobnym stylu? Ja też odpowiadam, że w ciągu ostatniego miesiąca nie zrobiłam nic specjalnego, ale jeśli się zastanowię, to wcale tak nie jest!
OdpowiedzUsuńPolecam pisanie podsumowan. Oczywiscie mozna to sobie robic gdzies na papierku, ale po jakims czasie bym pewnie przestala. A na blogu to juz pewne zobowiazanie wobec samego siebie. Sprobuj, jestem pewna, ze ci przypadnie do gustu:)
UsuńSpróbuję :)
UsuńOj widzę, działo się, działo! :) przyda się fajny adres w Warszawie :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńU ciebie to sie dopiero dzieje :)
UsuńPodsumowania to chyba dobry pomysł. Sporo rzeczy umyka, a w ten sposób pozostają na dłużej i jesteśmy też świadomi tego, co robiliśmy.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
Usuńoj tak wiosna na całego! :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie juz wiosna w pelnej krasie! U nas trawka ledwie zaczyna sie zielenic. :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowaly mnie te dzikie szparagi! Nie mialam pojecia, ze one dziko rosna. Kiedys probowalam posadzic je u siebie w ogrodku, ale nawet nie wykielkowaly... :(
Le printemps dans le sud...avec les bourgeons de vigne, les feuilles au figuier, les glycines et le lilas ! Ah...le lilas....Beau printemps à toi Nika, c'est mon souhait
OdpowiedzUsuń