Zapewne słyszeliście o słynnym Dywanie Kwiatowym jakim pokrywa się Wielki Plac w Brukseli w połowie sierpnia. Niestety ta imponująca i ukochana przez turystów impreza odbywa się co dwa lata, w lata parzyste. W lata nieparzyte niektórzy niedoinformowani turyści przyjeżdżali niekiedy z bardzo daleka i byli niepocieszeni gdy na Placu nie było kwiatów. Dwa lata temu, władze miejskie wraz z organizatorami Dywanu Kwiatowego postanowili temu zaradzić. Z pewnych jednak względów robienie Dywanu Kwiatowego rok w rok nie było odpowiednim rozwiązaniem.
Postanowiono podkreślić piękno brukselskiego Ratusza dekoracjami najlepszych florystów z całej Belgii i udostępnić przez kilka dni zwiedzającym. Najwyraźniej impreza spodobała się i ludzie tłumnie przybyli w 2013 roku (20 tys. osób w 4 dni) , bo już w roku 2015 ponownie zorganizowano zwiedzanie ukwieconego Ratusza, a cała czterodniowa impreza zyskała oficjalną nazwę Flowertime (żeby nie było sporów o język, często Belgowie nadają nazwy po angielsku)
Od 13 do 16 sierpnia 2015 za skromne (jak na tutejsze ceny) 5 euro, możecie wejść i zachwycić się... Po pierwsze pięknymi kompozycjami kwiatowymi, a po drugie wspaniałym budynkiem Ratusza i jego bezcennymi wnętrzami.
Dekoracje na Wielkim Placu... |
Osobiście udało mi się pojechać na Grand Place i wejść bez większych kolejek już w czwartek 13 sierpnia w porze przerwy obiadowej. Bilet kupiłam już wcześniej na stronie internetowej imprezy, ale można też kupić na miejscu, tylko kolejka jest wówczas dłuższa.
Dekoracje kwiatowe witają nas już na samym Wielkim Placu, więc od razu czujemy się jak we włoskich ogrodach. Tegoroczna bowiem tematyka to włoski barok...
Nie potrafię określić, jak bardzo dekoracje są włoskie i do jakiego stopnia barokowe, ale ich piękno jest zdumiewające.
Najwspanialszy jest ogromny stół weselny w przepięknej sali , tuż przed wejściem do Sali Ślubów.
Tegoroczna edycja Flowertime została przygotowana przez 25 artystów-florystów z trzech regionow Belgii : Walonii, Flandrii i z Regionu Brukselskiego.
Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z mej wizyty...
Wpis ten jest publikowany w drugim dniu trwania Flowertime, 14-go sierpnia...
Jeśli jesteście akurat w Brukseli w tych dniach, to zachęcam do obejrzenia Ratusza w tak niecodziennej szacie :)
Na pamiątkę zostaną wam zdjęcia i rozdawany wewnątrz bezpłatny katalog imprezy...
No i "gwóźdź programu", czyli fantastyczny stół weselny tonący w kwiatach....
Z największej sali Ratusza przechodzimy do Sali Ślubów...
Budynek opuszczamy klatką schodową pełną kolorów....
Koniec wizyty.... Niestety
Nie wiedziałam, że takie coś jest. Bardzo piękne te kwiaty, a wycieczkę kilkudniową do Brukseli mam w planach, więc może się uda za dwa lata ;)
OdpowiedzUsuńJesli przyjedziesz w polowie sierpnia za rok, to trafisz na jeszcze piekniesza impeze, Dywan Kwiatowy na calym Wielkim Placu... Cos przepieknego:)
UsuńPrzepieknie!!! :)
OdpowiedzUsuńWpadzasz za dwa lata? Albo za rok na Dywan Kwiatowy? :)
UsuńPiękne :) w kwietniu byłam w Brukseli, teraz mam porównanie jaka jest różnica podczas Flowertime (duża :) )
OdpowiedzUsuńPoki co moze wpadniesz w grudniu na jarmark?
UsuńNie wiem czy się uda, ale może w grudniu już będę mieszkać w okolicy? (Mój chłopak stara się o przeniesienie do Lille do pracy ;) No a ja z nim!) Póki co nie robimy żadnych planów, czekamy na wiadomość TAK czy NIE, która ma nadejść poźną jesienią :) SUPER by było!
UsuńPrzepiękna impreza! Tylko pozazdrościć...przynajmniej obejrzałam na zdjęciach! Dzięki!
OdpowiedzUsuńHolly, ty to masz rzut beretem... Moze podjedziesz za rok na Dywan Kwiatowy, albo za dwa lata na nastepny Flowertime? :)
Usuńwspaniałe zdjęcia! na żywo muszą być jeszcze piękniejsze :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej niesamowite jest gdy sobie zdamy sprawe, ze to takie delikatne, przemijajace piekno...
UsuńWow jak cudnie, byłam w Brukseli w kwietniu i niestety nie widziałam aż tylu kwiatów. Pięknie :)
OdpowiedzUsuńOjej, ile pieknych kwiatów! Tutaj to naprawdę warto robić dużo zdjęć! Aż żałuję, że mnie tam nie było!
OdpowiedzUsuń