Letnie klimaty
W Paryżu pada, a raczej popaduje od czasu do
czasu. Po fali upałów przyszła pora chmur i wilgoci. Ale to nie przeszkadza ludzkim
tłumom siedzieć na tarasach kafejek. Wszędzie gwarno i wesoło. Czuć już
wakacje. Matury prawie wszędzie zakończone. Pierwszy weekend korków w drodze na
urlopy.
Nawet Le Parisien
opublikował tabelkę dni wraz z mapą Francji, żeby podpowiedzieć czytelnikom,
kiedy czeka ich gehenna korków na autostradach. Żeby nie było, że ich nikt nie uprzedzał.
Szczególnie te kilka sobót w lipcu i sierpniu… Jeśli można to lepiej już jechać
nocą , albo dzień przed czy dzień po… Nie możecie ? No to trudno. Uzbrójcie
się w gry dla dzieciaków, litry wody i kilogramy jedzenia, bo jak już będziecie
mieli dość posuwania się w żółwim tempie, to dla odmiany możecie sobie postać w
kolejce do kafeterii przy autostradzie. A jak nie chcecie, to wyjmujcie własną
wałówkę. Krótko mówiąc, wesołych wakacji ! Odpoczniecie na miejscu po podróży !
Naklejki, powietrze
i Paryż
Do tej pory
grzecznie zalecano Paryżanom kupno naklejek na samochód. Ich kolor i kategoria zależą
od tego jak wielkim brudasem wobec powietrza okazuje się ich pojazd. Kategorie
od 1 do 5. Ale od 1 lipca koniec z zalecaniem, bo teraz naklejki są już obowiązkowe.
I nawet media będą ogłaszać, która kategoria pojazdów ma zostać w domu gdy wzrośnie
zanieczyszczenie powietrza.
Nie masz
naklejki ? No to płacisz 68 euro. Trochę to trzepie leniwych po kieszeni,
bo koszt naklejki z wysyłką do domu to cztery euro z groszami. A za granicę też
niewiele więcej. No tak, napisałam o Paryżanach, a tu niespodzianka, bo tak
naprawdę to chodzi o wszystkie pojazdy jeżdżące po Paryżu. Nawet te, które nie
mają rejestracji paryskich. Ludzie spoza Paryża i nawet spoza Francji też muszą
sobie naklejkę kupić. Jak się nazywa? Vignette
Crit’Air lub Certificat qualité de l'air.
Podaje wam tunawet link, żebyście potem nie stresowali się na urlopie w Paryżu, bo zamiast
płacić karę, lepiej wydać te 68 euro na jakąś dobrą kolację.
Po parku nocą
Przyszło lato więc
możecie sobie szukać ochłody (to na wypadek gdyby te upały miały zamiar wrócić,
bo teraz nie ma potrzeby) w parkach. Parki paryskie są na noc zamykane, ale
skoro lato to władze miasta postanowiły otworzyć na noc aż szesnaście parków
(latem 2016 było ich tylko 9)
Można sobie teraz
zrobić piknik by night i podziwiać gwiazdy na paryskim niebie.
Kto się
wybierze ?
Simone i Panteon
Zmarła Simone
Veil, największa postać kobieca współczesnej historii Francji. Przeżyła
holokaust, wróciła z Oświęcimia. Została prawnikiem w czasach, gdy dla kobiet
nie była to sprawą ewidentną. W latach 70-tych walczyła o prawa kobiet, a prawo
do aborcji nosi jej nazwisko. W 1979 została pierwszą przewodniczącą Parlamentu
Europejskiego. Podpisałam petycję, by została pochowana w paryskim Panteonie.
Kobiet tam na lekarstwo, a Simone Veil przerasta współczesnych polityków-mężczyzn
o niebo. Jeśli więc nie ona , to kto miałby prawo do pochówku w Panteonie?
Mmmmm sama bym posiedziała, rozkoszując się zapachem kawy, croissanta, dobrą książką i czasem, który w paryskich knajpkach magicznie się zatrzymuje.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Paryżu, ale oczywiście chciałabym tam pojechać :). Piszesz o tych naklejkach... Dobrze wiedzieć, że są konieczne. W tym roku w Monachium nie mieliśmy tej naklejki i żeby dojechać w miejsce docelowe musieliśmy mijać centrum i nadrabiać wiele kilometrów.
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz o naklejkach, można by się było mocno zdziwić dostając mandat ;) Ciekawe czy taka akcja poprawi jakość powietrza.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Paryżu. Marzy mi się słodkie śniadanie z widokiem na wieżę Eiflla.
OdpowiedzUsuńŚniadanko na Wieży Eiffel'a smakuje równie wybornie jak z widokiem na nią :)
UsuńPrzewodnik po korkach - dobre :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona :) Uwielbiam czytać o przeżyciach Polaków w Paryżu. Sama bywam w tym mieście coraz częściej. Wiele rzeczy zwiedziłam, ale jednak nie widziałam wszystkiego. A każdy pobyt w Paryżu daje mi niesamowitą satysfakcję i niezapomniane wrażenia.
OdpowiedzUsuń