niedziela, 2 lipca 2017

Notatki paryskie - początek lipca 2017


   Letnie klimaty

    W Paryżu pada, a raczej popaduje od czasu do czasu. Po fali upałów przyszła pora chmur i wilgoci. Ale to nie przeszkadza ludzkim tłumom siedzieć na tarasach kafejek. Wszędzie gwarno i wesoło. Czuć już wakacje. Matury prawie wszędzie zakończone. Pierwszy weekend korków w drodze na urlopy.

   Nawet Le Parisien opublikował tabelkę dni wraz z mapą Francji, żeby podpowiedzieć czytelnikom, kiedy czeka ich gehenna korków na autostradach. Żeby nie było, że ich nikt nie uprzedzał. Szczególnie te kilka sobót w lipcu i sierpniu… Jeśli można to lepiej już jechać nocą , albo dzień przed czy dzień po… Nie możecie ? No to trudno. Uzbrójcie się w gry dla dzieciaków, litry wody i kilogramy jedzenia, bo jak już będziecie mieli dość posuwania się w żółwim tempie, to dla odmiany możecie sobie postać w kolejce do kafeterii przy autostradzie. A jak nie chcecie, to wyjmujcie własną wałówkę. Krótko mówiąc, wesołych wakacji ! Odpoczniecie na miejscu po podróży !



    Naklejki, powietrze i Paryż

    Do tej pory grzecznie zalecano Paryżanom kupno naklejek na samochód. Ich kolor i kategoria zależą od tego jak wielkim brudasem wobec powietrza okazuje się ich pojazd. Kategorie od 1 do 5. Ale od 1 lipca koniec z zalecaniem, bo teraz naklejki są już obowiązkowe. I nawet media będą ogłaszać, która kategoria pojazdów ma zostać w domu gdy wzrośnie zanieczyszczenie powietrza. 

   Nie masz naklejki ? No to płacisz 68 euro. Trochę to trzepie leniwych po kieszeni, bo koszt naklejki z wysyłką do domu to cztery euro z groszami. A za granicę też niewiele więcej. No tak, napisałam o Paryżanach, a tu niespodzianka, bo tak naprawdę to chodzi o wszystkie pojazdy jeżdżące po Paryżu. Nawet te, które nie mają rejestracji paryskich. Ludzie spoza Paryża i nawet spoza Francji też muszą sobie naklejkę kupić.  Jak się nazywa? Vignette Crit’Air  lub Certificat qualité de l'air.

Podaje wam tunawet link, żebyście potem nie stresowali się na urlopie w Paryżu, bo zamiast płacić karę, lepiej wydać te 68 euro na jakąś dobrą kolację.


    Po parku nocą

    Przyszło lato więc możecie sobie szukać ochłody (to na wypadek gdyby te upały miały zamiar wrócić, bo teraz nie ma potrzeby) w parkach. Parki paryskie są na noc zamykane, ale skoro lato to władze miasta postanowiły otworzyć na noc aż szesnaście parków (latem 2016 było ich tylko 9) 
Można sobie teraz zrobić piknik by night i podziwiać gwiazdy na paryskim niebie.
    Kto się wybierze ?



    Simone i Panteon

   Zmarła Simone Veil, największa postać kobieca współczesnej historii Francji. Przeżyła holokaust, wróciła z Oświęcimia. Została prawnikiem w czasach, gdy dla kobiet nie była to sprawą ewidentną. W latach 70-tych walczyła o prawa kobiet, a prawo do aborcji nosi jej nazwisko. W 1979 została pierwszą przewodniczącą Parlamentu Europejskiego. Podpisałam petycję, by została pochowana w paryskim Panteonie. Kobiet tam na lekarstwo, a Simone Veil przerasta współczesnych polityków-mężczyzn o niebo. Jeśli więc nie ona , to kto miałby prawo do pochówku w Panteonie?



Paryski Panteon

7 komentarzy:

  1. Mmmmm sama bym posiedziała, rozkoszując się zapachem kawy, croissanta, dobrą książką i czasem, który w paryskich knajpkach magicznie się zatrzymuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie byłam w Paryżu, ale oczywiście chciałabym tam pojechać :). Piszesz o tych naklejkach... Dobrze wiedzieć, że są konieczne. W tym roku w Monachium nie mieliśmy tej naklejki i żeby dojechać w miejsce docelowe musieliśmy mijać centrum i nadrabiać wiele kilometrów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że piszesz o naklejkach, można by się było mocno zdziwić dostając mandat ;) Ciekawe czy taka akcja poprawi jakość powietrza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam w Paryżu. Marzy mi się słodkie śniadanie z widokiem na wieżę Eiflla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śniadanko na Wieży Eiffel'a smakuje równie wybornie jak z widokiem na nią :)

      Usuń
  5. Przewodnik po korkach - dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zachwycona :) Uwielbiam czytać o przeżyciach Polaków w Paryżu. Sama bywam w tym mieście coraz częściej. Wiele rzeczy zwiedziłam, ale jednak nie widziałam wszystkiego. A każdy pobyt w Paryżu daje mi niesamowitą satysfakcję i niezapomniane wrażenia.

    OdpowiedzUsuń