czwartek, 1 listopada 2012

Na dobry początek

Witajcie drodzy (potencjalni) czytelnicy!

Długo się zbierałam, ale w końcu raz kozie śmierć! W końcu nie ma przymusu czytania, wiec nic nie ryzykujecie (ani ja). Najwyżej nikt tego nie będzie czytał.

1 listopada to symboliczna data. Wprawdzie dla większości z nas kończy się z końcem, z umieraniem, ale w końcu czemu nie miałaby stać się data narodzin mego wirtualnego raptularza?

O czym będą moje notatki?

  • o życiu codziennym
  • o moich dążeniach minimalistycznych
  • o moich Arkadiach (nie mylić z Galeria Handlową w Warszawie)
  • o podróżach dalekich i bliskich
  • o teatrze, czasem o filmie
  • o książkach
  • o kuchni
  • i o wielu innych rzeczach, które na razie nie przyszły mi jeszcze do głowy :)
Skoro już zaczynam w Dniu Wszystkich Świętych, to nie mogłabym nie wspomnieć o popołudniowej wizycie na lokalnym cmentarzu.

W tym roku było słonecznie, wiejsko i bez światełek, bo po francusku (czyli tylko z kwieciem).
Te grobowce są typowe dla regionu Roussillon. 



A te na poziomie ziemi nalezą do skromniejszych "mieszkańców" naszego wiejskiego cmentarzyka.


Tutaj natomiast to już aktualne miejsca pochowku. To merostwo inwestuje w grobowiec i można w nim wykupić sobie miejscówkę, albo dwie.... Ale są czasami groby zupełnie jak w Polsce...


      Ponoć to Prezydent Poincaré zarządził  w 1919 , aby to właśnie chryzantemami ukwiecać groby  na 1-go listopada....


Trochę mi tu brak naszych zniczy, ale słońce i cisza sprzyjają zastanowieniu się nad tym do czego i po co tak pędzimy każdego dnia ... 


14 komentarzy:

  1. Pokazałaś jeszcze inny cmentarz, niż ja. Nie wiedziałam o tych chryzantemach!
    Powodzenia w blogowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki serdeczne. Na razie raczkuje w kwestii blogowania, ale mam nadzieje być pojętnym niemowlakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niko, powodzenia w blogowaniu :) Bardzo chętnie się rozgoszczę, jeśli nie masz nic przeciwko :)
    Dziękuję za odwiedziny.
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ zapraszam serdecznie :) I dzięki za życzenia :)
      Nika

      Usuń
  4. Ja również dołączam się do życzeń powodzenia w blogosferze :) Trzymam kciuki i będę zaglądać, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to zaczynam od początku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłej lektury:) Choć tak śmiesznie jak u ciebie na pewno nie będzie :)

      Usuń
  6. No więc witam się i ja. W Twoim pierwszym poście Niko. Będę bywać :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam kochana :) Milo, ze tu zajrzałaś aż "do źródeł" :)) Zapraszam do lektury :)

      Usuń
  7. Dotarłam na "dobry początek" - zaczynam czytać. Lista po prawej stronie wygląda obiecująco. Czas nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo mi :) To niesamowite ile tego juz jest, a przeciez jeszcze nie minal nawet rok...
      Milej lektury, mam nadzieje, ze ci sie spodoba
      Nika

      Usuń
  8. Witaj Niko. Link u A. Wroc... pozwolił mi znaleźć się tutaj. Już trochę przeczytałam z zainteresowaniem. Podoba mi się i mam nadzieję , że przeczytam całość:) Pozwolisz, ze się tu rozgoszczę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozgość się jak najbardziej :) Będzie mi bardzo milo :)
      Fakt ze trochę się już nazbierało wpisów, bo za parę tygodni blog będzie miał już pierwsze urodziny. Trudno mi to czasem sobie uzmysłowić :)

      Usuń
  9. po roku dotrałem i tutaj :^) .. piękne zdjęcia .. szczególnie cyprysy na #1 .. i bardzo się roześmiałem kiedy napisałaś aby nie mylić Twojej Arkadii z centrum handlowym w Warszawie :^))) .
    choć ja raczej znam Arkadię tą tutaj z prowincji mazowieckiej http://www.polskiekrajobrazy.pl/Galerie/71:Mazowsze/14345:Arkadia.html

    urodziłem się i wychowałem kilkanaście kilometrów od tej Arkadii :^)

    pozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie gratuluję pierwszej rocznicy bloga

    OdpowiedzUsuń