Pierwszym Orędownikiem był w 1962 roku Jean Cocteau.
Wśród kolejnych znalazły się takie sławy jak Vaclav Havel, Pablo Neruda czy Richard Burton.
A w tym roku do napisania i wygłoszenia orędzia zaproszono naszego rodaka.
Wprawdzie nie wszyscy go lubią, nie wszyscy rozumieją, ale i tak jest to powód do dumy.
Orędzie bowiem będzie odczytane w piątek 27 marca 2015 w wielu teatrach na całym świecie,
a w tym roku jego autorem jest Krzysztof Warlikowski.
Widziałam tylko jeden z jego spektakli gdy zawitał on do Paryża zimą zeszłego roku.
Był to "Kabaret Warszawski". Trwał pięć (tak 5 ! ) godzin i doprawdy sama się dziwię jak wytrzymałam, bo niektórzy nie dali rady. Byli nawet tacy, którzy opuścili widownię po pierwszej godzinie, ale ci raczej z powodu tresci, a nie długości tego przedstawienia.
Owacje po spektaklu "Kabaret Warszawski" w paryskim Teatrze Chaillou 14 lutego 2014 |
Bo i było to okropne, wstrząsające przeżycie. Dałam radę dotrwać zastanawiając się nad niesamowitą wyobraźnią reżysera i wspaniałą grą aktorską całej trupy, w tym kilku znanych aktorów, których bym zupełnie nie kojarzyla z teatrem w takim właśnie stylu.
Wyszłam wstrząśnięta, ale nie zachwycona. Nawet nie mogę powiedzieć, że mi sie podobało, ale zadziwiło mnie na pewno. Cielecka, młodszy Stuhr, Celińska...
W sumie może właśnie o to chodziło Warlikowskiemu?
To znaczy o to, by nawet po roku pamiętać tamten wieczór, tamten szok, a nie o to by sie przypodobać widzowi.
No, ale nie o spektaklu chciałam dziś wspomnieć, lecz o Dniu Teatru,
który jest obchodzony właśnie 27 marca.
Oto tekst orędzia 2015 z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, którego 53-im autorem jest Krzysztof Warlikowski
KLIK TU do strony Międzynarodowego Instytutu Teatralnego, by przeczytać lub obejrzeć czytającego je autora
Zrzut ekranu zrobiony podczas lektury tekstu tegorocznego orędzia na stronie Międzynarodowego Instytutu Teatralnego : http://www.world-theatre-day.org/en/index.html |
A czy wy zauważyliście gdzieś wokół siebie jakieś specjalne obchody tego dnia?
Kilka linków :
Lista poprzednich 52 Orędowników (KLIK)
Dotknij Teatru - jeden z polskich projektów dotyczących obchodów Dnia Teatru od 27/ do 3/4/2015 (KLIK)
Mój wpis opublikowany w Dzień Teatru w 2014 roku (KLIK)
Moje teatralne podsumowanie roku 2014 (KLIK)
Czasem sztuka tak ma, że pragnie szokować. Po jakimś czasie dopiero można ocenić, czy to awangarda, czy tani chwyt.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Niko ślę :)
No tak, czasem dopiero po latach okazuje się co naprawdę było wartościowe, a co mierne. Pozdrawiam :)
UsuńTo prawda, że czasami trudno ocenić nam w danej chwili to co oglądamy. Czasami jednak mam również wrażenie, że sztuka przestaje być sztuką, a staje się czymś wulgarnym co kłóci mi się nawet z samym słowem"sztuka".
OdpowiedzUsuń:) To prawda. Potrzeba większe perspektywy czasowej na wiarygodne oceny.
UsuńTwój post nasunął mi taką refleksję. Teatra, nawet kino to chyba najbardziej zaniedbane przeze mnie miejsca na moich obczyznach, ale i w Polsce... Bariera językowa? Nie do końca, hiszpański już znałam, a jednak w teatrze byłam raz. Nie mówić już o pobytach w kraju, czasem się wybiorę, ale wciąż za rzadko, a bardzo sobie cenię dobry spektakl i film w kinie. Trzeba to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Pastelowa Kropka
Cieszę się, że mój wpis nasunął ci taką właśnie refleksję:)
UsuńPiękne, wzruszające orędzie.
OdpowiedzUsuńCo do "Kabaretu warszawskiego" to nie dziwię się, że ta sztuka szokuje. Podobno taka jest estetyka Warlikowskiego, a przynajmniej tak mi mówią na studiach. Ciężko jest mi go ocenić na podstawie jednej sztuki. Mnie ta pierwsza część bardzo poruszyła i podobała mi się, ale nie zszokowała. Może dlatego, że ostatnio ciągle oglądam spektakle, które są dosyć kontrowersyjne (Rodrigo Garcia, Les Chiens de Navarre) i mówię sobie, że nic już mnie nie zdziwi. Myślę, że dzięki tej kontrowersji, spektakl czy jego przesłanie lepiej trafia do widzów.
Druga część była zupełnie odmienna od pierwszej. Po spektaklu wyszłam dosłownie "wypluta" jak po ciężkiej pracy...
UsuńA orędzie rzeczywiście wręcz wzruszające :) Powodzenia na studiach. Pisz o nich częściej:)
Warlikowski - Kudos!. Nika - Thank you! & Kudos!
OdpowiedzUsuńNie jestem taką milosniczką teatru, choć od czasu do czasu z wielką przyjemnościa obejrzę jakąś sztukę. Masz wspaniałą pasje Niko, niezmordowana podróżniczko i pożeraczko sztuk teatralnych :)
OdpowiedzUsuńZabiorę cie do teatru w Brukseli jesienią :)))
Usuń