Źródło |
Ciekawa jestem czy nazwa Céret coś wam mówi?
Céret to małe miasteczko (7,6 tys mieszkańców) na południe od Perpignan w części departamentu Pireneje Wschodnie (66) określanej mianem Vallespir od nazwy pasma górskiego.
Jeśli już w ogóle ktoś coś słyszał o Céret, to chyba z powodu Picassa i świetnego Muzeum Sztuki Współczesnej.
Ale nie o tym chciałam dziś napisać, lecz o Céret jako stolicy pierwszych czereśni. To właśnie w okolicach Céret znajduje się ciągle jeszcze najwięcej sadów czereśniowych i stamtąd pochodzą pierwsze w całym departamencie czereśnie. Oczywiście mieszkańcy Céret twierdzą, że to u nich pojawiają się najwcześniej pierwsze czereśnie w całej Francji, a kto wie czy nie w Europie. Może i mają rację :)
Wczoraj ja sama dostałam w prezencie kilka kilogramów od Lison (jak co roku KLIK). Pochodzą one wprawdzie nie z Céret lecz z bliższego nam Montesquieu-des-Albères. I tam bowiem co roku pojawiają się pierwsze wspaniałe, słodkie czereśnie odmiany burlat...
Merci Lison
Otrzymane wczoraj od Lison czereśnie porównać tylko mogę do najpiękniejszej poezji.... |
Wróćmy jednak do Céret i pierszych czereśni, bo związana jest z nimi pewna świecka tradycja licząca już sobie ponad 80 lat.
Od 1932, co roku na wiosnę sadownicy z Céret przesyłają skrzynkę pierwszych czereśni w prezencie Prezydentowi Republiki Francuskiej. Pewnie z przerwa na kilka lat wojennych...
W każdym razie tradycja zobowiązuje i chyba nikt już nie bierze pod uwagę, że któryś prezydent mógłby pierwszych czereśni z Céret nie otrzymać.
Nawet w naszej lokalnej gazecie ukazał sie 14 maja artykuł na temat przekazania czereśni dla Prezydenta Republiki na ręce Pani Prefekt.
W środę 13 maja mer miasteczka Céret, Alain Torrent, zawiózł osobiście czereśnie przeznaczone dla Prezydenta Francji do Prefektury w Perpignan. Stamtąd poleciały one, jak nakazuje tradycja w kabinie pilota rejsowego lotu Perpignan - Paryż (Orly) , gdzie czekali już na nie przysłani z Pałacu Elizejskiego motocykliści (pewnie żandarmeria lub policja).
L'Independant (PO) - 14 maja 2015 |
Pani Prefekt również otrzymała czereśnie w prezencie i nawet ponoć żartowała, że będzie mogła zacząć trenować .... plucie pestkami na odległość.
Nie, to nie żart. Pani Prefekt, Josiane Chevalier, ma bowiem po raz pierwszy wziąć udział w konkursie plucia pestkami, jaki odbędzie się podzczas wielkiego dwudniowego Święta Czereśni (Fête de la Cerise) w Céret w ostatni weekend maja.
Konkurs plucia pestkami na odległość 2013 |
Co roku bowiem w jeden z majowych weekendów poświęcony jest czereśniom.
Oczywiście odbywa się jarmark, gdzie można kupić czereśnie i przetwory, a lokalni restauratorzy przygotowują wówczas specjalne dania, w których dominują czereśnie (dania słone i słodkie desery). Odbywają się koncerty grup folklorystycznych (bandas) i ów osławiony konkurs plucia pestkami na odległość.
Święto Czereśni 2013, koncert folklorystyczny |
W zeszłym roku nie było mnie na miejscu, ale dwa lata temu oczywiście pojechałam i miałam okazję zrobić troche zdjęć, które tu prezentuję.
Uprzedzę ewentualne pytania i dodam, że w konkursie plucia pestkami udziału nie brałam :)
Jeśli więc lubicie czereśnie, to proszę wsiadać w samolot, pociąg, samochód, na rower, hulajnogę czy co tam chcecie i przyjeżdżajcie 30-31 maja 2015 do Céret skosztować lokalnych czereśni i zatańczyć sardane (tradycyjny taniec kataloński).
Będzie nawet lokalna grupa castilleros, którzy zbudują wieżę ludzką wedle katalońskiej tradycji.
Program możecie znaleźć na stronie Biura Informacji Turystycznej Céret (http://www.ot-ceret.fr)
Program tegorocznej 22-ej edycji KLIK TU
Święto Czereśni 2013 |
Święto Czereśni 2013 |
Święto Czereśni 2013 |
Święto Czereśni 2013 |
Święto Czereśni 2013 |
Święto Czereśni 2013 |
U lokalnego jubilera w Céret nie może oczywiście zabraknąć kolczyków i wisiorków z wisienkami z Granatu z Perpignan |
***
Kilka słówek i wyrażeń do zapamiętania
dla osób uczących się języka francuskiego :
une cerise - czereśnia (owoc)
un cerisier - czereśnia (drzewo)
Fête de la Cerise - Święto Czereśni
une cagette - skrzynka (tu : na czereśnie)
Madame la Préfète - Pani Prefekt
une récolte - zbiory
un motard - motocyklista
le cockpit du pilot - kabina pilota (samolotu)
un concours - konkurs
(un) concours de cracher de noyaux - konkurs plucia pestkami
Teraz myślę tylko o czereśniach!!!
OdpowiedzUsuńZwiedzałam kiedyś Ceret... Bardzo nam sie tam podobało ale to było lato, po czereśniach... A ja czekam na czereśnie zajadając truskawki!
OdpowiedzUsuńale narobiłaś mi apetytu na czereśnie :) świetny pomysł z tą mapką ;) nie trzeba przechodzić na google, aby zobaczyć lokalizacje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Jejku ja całe życie uwielbiałam czereśnie, dopóki mąż mi nie pokazał, że w prawie każdej siedzi biały robak i teraz mam traumę:(((
OdpowiedzUsuńPlucie pestkami kojarzy mi się ze starym serialem "Daleko od szosy" i Bronką, która właśnie pluła pestkami drażniąc tym swojego chłopaka:)
Czereśnie! :) Ja tam muszę koniecznie kiedyś pojechać :)
OdpowiedzUsuńHa! A ja myślałam, że byłam taka odkrywcza jak wymyśliłam z moim facetem zawody w pluciu pestkami na odległość ;))
OdpowiedzUsuńAle narobilas mi apetytu na czeresnie. Nie znalam tego miasteczka, ale jezeli czeresnie trafiaja na stol prezydencki, to musza byc pyszne. Pozdrawiam serdecznie beata
OdpowiedzUsuńoh, ile czereśni! Mniam...
OdpowiedzUsuńUn joli reportage plein d'humour : j'ai apprécié
OdpowiedzUsuńaż mi slinka do tych czereśni pociekła:)
OdpowiedzUsuńCzereśnie to owoc mojego dzieciństwa. :)
OdpowiedzUsuń