Nie wszystkie filmy francuskie wchodzą na ekrany kin zagranicznych. Nie wszystkie są też kasowymi sukcesami, choć mogą być bardzo wartościowe. Niektóre można zobaczyć oczywiście w sieci, ale jest ich tyle, że czasem nie wiadomo co wybrać.
Przeglądy filmowe mają więc tu swą rolę do odegrania.
Już w środę 13 maja rozpocznie się szósta edycja Przeglądu Nowego Kina Francuskiego w warszawskim Kinie Muranów. Organizatorami są Instytut Francuski i Gutek Film, firma zarządzająca Kinem Muranów.
Jeśli macie ochotę na obejrzenie ciekawych filmów nie przed ekranem komputera czy telewizora, lecz w prawdziwym kinie na dużym ekranie, to koniecznie wybierzcie się na jeden z poniższych filmów. Zabierzcie przyjaciół. Będziecie mieli ochotę na filmowe dyskusje po seansie.
Niektóre z tych widziałam, inne jeszcze nie. Dla wszystkich miłośników kina francuskiego będzie to kilka ciekawych dni.
Szczegóły na stronie kina : KLIK
Bilety po 18 zlotych (16 zl bilet ulgowy)
Plakat filmu "Dziennik Panny Służącej" (źródło internet) |
PROGRAM:
Środa 13 maja
20:00 „Dziennik Panny Służącej” (Journal d’une femme de chambre), reż. Benoit Jacquot, Francja / Belgia 2015, 95 min
Czwartek 14 maja
18:30 „Kot rabina” (Le chat du rabbin) reż. Joann Sfar, Francja 2011, 89 min.
20:30 „Francuski minister” (Quai d’Orsay) reż. Bertrand Tavernier, Francja 2013, 113 min
Piątek 15 maja
18:30 „Guillame i chłopcy! Kolacja!” (Les Garçons et Guillaume, à table !) reż. Guillaume Galienne, Francja 2013, 87 min
To adaptacja filmowa autobiograficznego monodramu, za który w 2010 roku Guillaume Galliene dostał teatralną nagrodę Moliera. Film niesamowicie oryginalny (dostał pięć Cezarów). Początkowo widz jest nieco zdezorientowany jego konwencją, ale już po paru minutach trudno się od niego oderwać. Świetna rola Guillaume'a Gallienne, aktora teatralnego trupy Comèdie Française (aktualnie występuje w tytułowej roli Lukrecji Borgia i już nie mogę doczekać się kiedy go zobaczę na scenie, bo bilet na to przedstawienie mam dopiero na początek czerwca).
20:30 „Miłość trwa trzy lata” (L’amour dure trois ans), reż. Frédéric Beigbeder, Francja 2012, 98 min.
Sobota 16 maja
11:00 „Ernest i Celestyna” (Ernest et Célestine), reż. Benjamin Renner, Stéphane Aubier, Vincent Patar, Francja 2012, 79 min
16:00 „Dmuchawce” (Du vent dans mes mollets), reż. Carine Tardieu, Francja 2012, 89 min.
18:30 „Francuski minister” (Quai d’Orsay) reż. Bertrand Tavernier, Francja 2013, 113 min
20:30
Niedziela 17 maja
16:00 „Markiza Angelika” (Angélique), reż.: Ariel Zeïtoun Francja 2013, 113 min
18:30 „Guillame i chłopcy! Kolacja!” (Les Garçons et Guillaume, à table !) reż. Guillaume Galienne, Francja 2013, 87 min
20:30 „Nowa dziewczyna” (Une nouvelle amie), reż. François Ozon, Francja 2014, 107 min
Poniedziałek 18 maja
18:30 „Wenus w futrze” (La Vénus à la fourrure) reż. Roman Polański, Francja 2013, 95 min.
20:30 „Wszystkie poranki świata” (Tous les matins du monde) reż. Alain Corneau, Francja 1991, 114 min.
Wtorek 19 maja
18:30 „Dmuchawce” (Du vent dans mes mollets), reż. Carine Tardieu, Francja 2012, 89 min.
20:30 „Prawda o Lulu” (Lulu, femme nue), reż. Solveig Anspach, Francja 2014, 87 min
A na koniec zwiastun filmu, którego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać :)
Został nakręcony na podstawie sztuki teatralnej. Kilka tygodni temu miałam okazję widzieć tę sztukę na scenie Teatru Tristan Bernard w Paryżu, a rolę główną grała niesamowita Marie Gillain.
Wychodząc z teatru wiedziałam, że to przedstawienie warte jest Moliera. I nie omyliłam się, bo kilka tygodni później dostało aż dwa Moliery. Jeden za najlepszą inscenizację, a drugi dla najlepszej aktorki (oba w kategorii teatrów prywatnych).
Film jest wprawdzie na ogół nieporównywalny do teatru, ale ten akurat jest prawdziwym arcydziełem.
Z całego Przeglądu, to chyba film najbardziej znany, ale bezsprzecznie wart ponownego obejrzenia.
-----------------------------------------------------------
Dodane 7/05/2015
o recenzjach dwóch
z powyższych filmów, jakie możecie u niej przeczytać.
Dla
zainteresowanych podaje do nich linki:
Niko, czy któryś z tych filmów uważasz za szczególnie wart zobaczenia ?
OdpowiedzUsuńHej Beato! Kazdy z tych filmow ma w sobie "cos" i pewnie ile osob tyle wyborow. gdybym ja osobiscie miala wybrac jeden jedyny do obejrzenia, to pewnie wybralabym "Wenus w futrze". Akcja rozgrywa sie w teatrze (stad pewnie moj wybor :) i dwoje aktorow ma tu ogromne pole do popisu.
UsuńJesli ktos chce sie posmiac to wybierze sie raczej na "Francuskiego ministra", a kto lubi filmy historyczne to na "Andzelike". Natomiast "Dziennik panny sluzacej to raczej thriller ... Milego dnia :)
dzięki Niko :) Raczej thriller odpada zdecydowanie! "Wenus w futrze" ... jeszcze coś o nim poczytam.
UsuńUdanego dnia Niko :)
Dawnooo temu bylam na tym przegladzie. Warto!
OdpowiedzUsuńSkoro w tym roku to szosta edycja, to nie moglo to byc chyba az tak dawno :) Bo chyba odbywa sie co roku :) I jak co wtedy widzialas? Podobalo ci sie?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRezyser Francois Ozon i glowny aktor Romain Duris (znany szerszej publicznosci z filmu Klapischa "Smak zycia" , czyli "L'Auberge espagnolez 2002). powinno to byc gwarancja sukcesu kasowego, a mimo to nie bylo. Moze to kwestia tematu... i przesytu wszelkimi tematami zwiazanymi z malzenstwami homoseksualnymi i wychowywaniem dzieci. W kazdym razie film przeszedl raczej bez echa, co nie oznacza ze nie warto go obejrzec ... Niestety nie mialam okazji go obejrzec, wiec trudno mi wyraziec opinie. :)
UsuńMyślę, że homoseksualizm nie jest tutaj głównym tematem. Raczej szukanie własnej tożsamości. Głównym bohaterem (bohaterką?) jest transwestyta. Duris jest świetny w tej roli!
UsuńJa widziałam i polecam : Wenus w futrze (raczej dla koneserów), Guillaume i chłopcy! Kolacja! (bardzo dobra komedia), Miłość trwa trzy lata (lekka komedia z ciekawymi przemyśleniami na temat miłości, czytałam książkę, którą również polecam), Nowa dziewczyna (nie jest to mój ulubiony film Ozona, którego osobiście bardzo lubię, ale ogląda się bardzo dobrze, uwaga zwiastun może zmylić, znajdziecie u mnie na blogu recenzję tego filmu), Dmuchawce (lekka komedia z gatunku kina familijnego - recenzja również u mnie na blogu :))
OdpowiedzUsuńPoza tym czytałam bardzo dobre recenzje filmu Francuski minister, a chrapkę mam na Dziennik panny służącej :D
Super Justyno, ze tu zajrzalas i skomentowalas. Jesli nie masz nic przeciw temu, to skopiuje linki do tych z filmow przegladu , o ktorych pisalas i dodam je na koncu mego wpisu.
UsuńBedzie to swietnym uzupelnieniem dla tych z czytelnikow, ktorzy mieliby ochote sie wybrac :)
Kto jak kto, ale Ty nie musisz pytać ;)
Usuń