środa, 16 września 2015

Rosjanie w Paryżu

Szósta odsłona naszego Miesiąca Języków poświęcona jest językowi rosyjskiemu.
Język Puszkina i Tołstoja, przez wiele osób tak uwielbiany,  jest równocześnie językiem, z którego pochodzą słowa po dzisiejszy dzień wywołujące lęk i strach.

Porównując zapożyczenia miedzy francuskim i rosyjskim, bardzo szybko mozna stwierdzic, ze to rosyjski czerpał o wiele więcej z francuskiego, niz francuski z rosyjskiego.

Wiele jest bowiem rosyjskich słów pochodzących z francuskiego, a dotyczących takich dziedzin jak gastronomia, muzyka, transport, miłość, polityka czy nazwy zawodow.
Można je liczyć w setkach, a może i w tysiącach.

Nieco mniej jest rosyjskich zapożyczeń w języku francuskim i dotyczą one raczej rzeczy lub osób typowych dla tego kraju.

Oto kilka przykładów:


goulag (fr) - гyлаг (ros) - gułag (pl)
kopeck (fr) - копейка (ros) - kopiejka (pl)
pérestroïka (fr) - пеpecтpoйка (ros) - pieriestrojka (pl)
samovar (fr) -  сaмовар (ros) - samowar (pl)
tsar (fr) - царь  (ros) - car (pl)

Ponieważ język polski posiada wiele podobnych zapożyczeń z rosyjskiego, postanowiłam dziś wspomnieć raczej o kilku innych rosyjskich akcentach. Mam tu na myśli akcenty rosyjskie w Paryżu, które mogą nas czasami nieco zaskoczyć, a nawet zdumieć.

Bardzo często polscy turysci nie wierzą własnym oczom widząc nazwy pewnych stacji metra. 
O ile stacja Crimée (Krym) nie jest czymś niezwykłym, o tyle już nazwa Stalingrad nas bardzo często zdumiewa.

Ale nazwy metra to nie wszystko. Są też między innymi : ulica Moskiewska (rue de Moscou)  i Sankt-Petersburska (rue de Saint-Pétersbourg). Obie znajdują sie w ósmej dzielnicy w części zwanej Europe (Europa).

Słyszeliście może o słynnej moskiewskiej kawiarni Kaфe ПУШКИНЪ (Kawiarnia Puszkina)?
Otóż nie wiem czy wiecie, że w Paryżu są aż trzy jej "młodsze siostry" - czyli trzy Café Pouchkine
(w 9, 3 i 6 dzielnicy; adresy znajdziecie tutaj)
     
Wśród kilku najbardziej znanych i ekskluzywnych marek francuskiej herbaty jest jedna o rosyjskich korzeniach. Mowa tu oczywiście o Kousmi Tea, o której możecie poczytać dziś bardziej szczegółowo u mej koleżanki blogerki Madou (tutaj). W Paryżu i kilku innych miastach Francji znajdziecie sklepy firmowe Kousmi Tea. Na Polach Elizejskich możecie nawet pójść do ich reprezentacyjnego lokalu zwanego Café Kousmichoff. Zjeść tam można  śniadanie,  jakieś ciastko lub cały posiłek (klik),  popijając oczywiście jedna z wielu herbat marki Kousmi Tea. Lepiej jednak zarezerwować stolik drogą internetową lub telefonicznie, bo chętnych jest wielu pomimo dość wygórowanej ceny. 
No cóż, w końcu to słynne Champs-Elysées.




Wśród wielu Rosjan, którzy mieszkali w Paryżu  krócej lub dłużej było wielu pisarzy, poetów i artystów. 
Tołstoj mieszkał przy ulicy Rivoli 206, a nieco dalej pod numerem 210 zamieszkiwał Turgieniew.
W obu tych miejscach widoczne są tablice pamiątkowe. Tołstoj ma też w Paryżu swój skwer i popiersie. Na skwerze  Poetów ma swe popiersie Puszkin, naturalnie młody, gdyż zginął w wieku 37 lat w pojedynku (i to z ręki Francuza)

Na tyłach Opery Garnier znajduje się Place Diagilev, a popiersie Diagilewa znajduje się w holu Teatru Châtelet. To właśnie Diagilew, impresario i założyciel słynnej trupy Baletów Rosyjskich odkrył takie talenty Niżinskij czy Lifar.  Miłośnicy baletu mogą złożyć kwiaty grobie tego pierwszego, znajdującym się na Cmentarzu Montmartre.


Niżinskij w kostiumie Pietruszki siedzi zmęczony po spektaklu.
Nagrobek na Cmentarzu Montmartre
A jeśli już pójdziecie na Cmentarz Montmartre, to zatrzymajcie się również u grobu Sachy Guitry, aktora, dramaturga i reżysera, urodzonego w 1885 roku w Sankt-Petersburgu z rodziców Francuzów. Jego ojciec był przez 9 lat aktorem  tamtejszego Teatru Michel (gdzie grano po francusku). Sam Car Aleksander III, wielbiciel kunsztu aktorskiego Luciena Guitry, trzymał dziecko do chrztu i to właśnie z tej okazji nazwano je Aleksandrem, czyli zdrabniajac z rosyjska, Saszą. Owo zdrobnienie przylgnęło na zawsze do późniejszego aktora i autora 124 sztuk, z których wiele granych jest nadal do naszych czasów.

Wspomniany już wcześniej tancerz Lifar i słynny nieco później Rudolf Nureev, pochowani są na Cmentarzu Rosyjskim pod Paryżem, w Sainte-Geneviève-de-Bois. 

Ze stolicą Francji związani byli również Cwietajewa, Kandinsky, Lenin, Chagall i wielu innych. Nawet nie próbuję ich tu wszystkich wyliczać, bo lista byłaby bardzo długa, a i tak na pewno nie dałabym rady nikogo nie ominąć.


Warto jest pójść do Opery Garnier na spektakl lub zwiedzić chociaż jej budynek z przewodnikiem, by  móc podziwiać piękny malowany na płótnie sufit autorstwa Marca Chagalla. 


Sufit w Operze Garnier pedzla Chagalla

Wśród pisarzy uważanych za francuskich znajdziemy kilka nazwisk, które kryją za sobą rosyjskie dusze.
 Oto trzy przykłady: 

  • słynąca z bajek dla dzieci Cometesse de Ségur to Urodzona w Sankt-Petersburgu Zofia Rostropczin
  • Henri Troyat, powieściopisarz , członek Akademii Francuskiej, to urodzony w Moskwie Lev Tarassow (grób na Cmentarzu Montparnasse)
  • André Makine, zdobywca nagrod Goncourt i Medicis, to piszący po francusku pisarz urodzony w Krasnojarsku

Wracając jednak do samego Paryża, nie sposób nie wspomnieć na zakończenie, o największym symbolu sojuszu francusko-rosyjskiego, czyli o przepięknym Moście Aleksandra III.


Most Aleksandra III w odsłonie letniej....

W 1892 roku Rosja republikańska Francja zawarła tajny sojusz wojskowy z carską Rosją. Wszedł on w życie dwa lata później i obowiązywał do roku 1917. Wymierzony był oczywiście przeciwko Niemcom, stanowiącym największe zagrożenie dla obu krajów.

Most wybudowano w latach 1896-1900, a ukończono go na otwarcie Wystawy Światowej. Kamień węgielny pod budowę mostu położył syn Aleksandra III-go, Car Mikolaj II podczas uroczystej wizyty carskiej pary w Paryżu w 1896. 

Na moście umieszczone sa symbole Francji i Imperium Rosji, oraz personifikacje Sekwany i Newy. Konstrukcja jest metalowa. Jedno przęsło wzmacniają pięknie zdobione kolumny na obu brzegach.
Szeroki na 40 metrów most jest do tej pory najszerszym mostem paryskim. I na pewno najczęściej fotografowanym.
Ja sama często wyciągam aparat lub telefon gdy jestem w jego pobliżu, ale chyba zgodzicie sie, ze jest co fotografować?

(Jednym z zwolenników sojuszu z Rosją był francuski Prezydent Faure, o którym pisalam juz kiedyś TUTAJ. Na jego grobie na Cmentarzu Père-Lachaise widnieją nawet symboliczne sztandary obu państw)
... i zimowej.


Na tym zakończę na dziś me rosyjsko-paryskie opowieści i zapraszam na blogi mych koleżanek z grupy blogów kulturowo-językowych.

Możecie u nas przeczytać również o tym czy w Gruzji rosyjski jest nadal używany,  albo o Hiszpanach czytających rosyjskich klasyków. A może chcecie się dowiedzieć jakie są literackie związki włosko–rosyjskie lub pozostałości po przyjaźni rosyjsko-chińskiej?






Język i kultura rosyjskie widziane z perspektyw innych języków już od 16 września na łamach blogów biorących udział w akcji Miesiąc Języków 2015.

Zapraszamy serdecznie !

Chiński punkt widzenia
Biały Mały Tajfun – Muzeum Yunnańskie

Francuski punkt widzenia
Francuskie i inne notatki Niki – Rosjanie w Paryżu

Gruziński punkt widzenia
Gruzja okiem nieobiektywnym – Dumka na dwa języki

Hiszpański punkt widzenia


Kirgiski punkt widzenia
O języku kirgiskim po polsku – Rosyjskie zapożyczenia w języku kirgiskim

Niemiecki punkt widzenia
Językowy Precel –Die Zarin (Caryca) -Ellen Alpsten

Szwedzki punkt widzenia
Blog o tłumaczeniach i języku rosyjskim – Polonizmy w języku rosyjskim

Włoski punkt widzenia

8 komentarzy:

  1. Most Aleksandra III to mój ulubiony most w Paryżu. Też go często fotografuję. Gdy robiliśmy naszą sesję slubną w Paryżu, wiadomo było, że bez zdjęć na moście się nie obejdzie. Zresztą często widzę tam młode pary.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo obszerny wpis, super, że udało się znaleźć tyle różnorodnych powiązań!

    OdpowiedzUsuń
  3. o tak, sporo tych wspolnych akcentów francusko- rosyjskich na przestrzeni wieków!

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak, sporo tych wspolnych akcentów francusko- rosyjskich na przestrzeni wieków!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niko, za każdym razem jestem pełna podziwu dla Twojej erudycji. Skąd czerpiesz wiedzę??
    Tak to fajnie opisałaś, że na podstawie Twojego wpisu można zorganizować sobie spacer po Paryżu śladami rosyjskiej kultury :)
    A Chagalla bardzo lubię, szczególnie za bijący z jego obrazów oniryzm.

    OdpowiedzUsuń