czwartek, 6 grudnia 2012

Rocznica Austerlitz w Paryżu


2 grudnia kojarzy mi się zawsze z Napoleonem, a dokładniej ze zwycięską bitwą pod Austerlitz (1805).
2 grudnia to także rocznica koronacji Napoleona na Cesarza (1804) w Katedrze Notre Dame w Paryżu.

                 
                        Łuk Triumfalny dniem
Widok na Pola Elizejskie spod Łuku
(jeszcze w ciągu dnia)



W tym właśnie dniu od paru już lat uczestniczę w miarę możliwości w uroczystościach składania wieńców i oddawania hołdu pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu. 



Gra wojskowa orkiestra, prężą się młodzi kadeci z Wojskowej Szkoły Specjalnej Saint-Cyr założonej w 1808 przez Napoleona i wypinają pierś poczty sztandarowe francuskich stowarzyszeń napoleońskich.
Parę lat remu zaproszono kadetów niemieckich. (Może kiedyś zobaczę tam polskich kadetów, kto wie?)
Któregoś razu wieniec składał obecny Prince Napoleon (Jean Christophe , ur. 1986, potomek w bocznej linii).
W tym roku obecna była spora grupa młodzieży , a raczej dzieci 10-11-cioletnich, które z wielkim zapałem śpiewały Marsyliankę. (Ja również, już po raz drugi, zabrałam swego nieletniego syna, żeby zobaczył jak to się odbywa)
Cała ceremonia nie trwa zbyt długo, może pół godziny.
Najpierw trzeba się ustawić w szyk paradny na Polach Elizejskich. Policja wstrzymuje ruch samochodowy i pochód rusza na Plac Gwiazdy, podchodzi pod Łuk Triumfalny i ustawia się według wskazań specjalnych mistrzów ceremonii w tak zwanym „Świętym Kwadracie” wokół płonącego wiecznie ognia ku pamięci poległych.
Rozbrzmiewa uroczysta melodia  "Aux Morts"* (Ku pamięci poległych), następnie składane są wieńce i na zakończenie śpiewana jest Marsylianka.

Tuz przed złożeniem wieńców i ceremonią  "ożywiania płomienia"
Nazwy polskich miejscowości
  na Łuku Triumfalnym

    Nie ma żadnych przemówień, nikt się przed nikim nie puszy i tak jest dobrze. Może to właśnie dlatego wracamy co roku 2 grudnia pod Łuk pomimo przejmującego zimna, czasem deszczu lub śniegu. 


Co roku mówię sobie, że to już ostatni raz. 

Tylko że w rok później znów tam jestem by ponownie przeżyć ten krótki uroczysty moment gdy spoglądam z lekko ściśniętym gardłem na tę tak specyficzną perspektywę Pól Elizejskich przyodzianych w świąteczne dekoracje i na wielkie rozświetlone koło na dalekim Placu Zgody.




Nocna perspektywa Pól Elizejskich spod Łuku Triumfalnego

Jak kończy się 2 grudnia? Na ogół po ceremonii odbywa się uroczysta kolacja dla członków historycznego  stowarzyszenia napoleońskiego, którego jestem członkiem. Tegoroczna kolacja galowa miała miejsce w messie Szkoły Wojskowej (Ecole Militaire niedaleko Wieży Eiffla). 
     
    
                   Choinka "militarna"

  
Dywan przy wejściu
Menu




W tym roku każdy stół nosił nazwę oficera Wielkiej Armii poległego w kampanii rosyjskiej.
 Mój stół był stołem Generała brygady Armii Księstwa Warszawskiego  Michała Grabowskiego poległego 17 sierpnia 1812 roku pod Smoleńskiem. Usadzenie mnie właśnie tam było oczywiście ukłonem wobec mnie jako Polki. 
Sprawiło mi to przyjemność i starałam się godnie reprezentować nas kraj J


Stół Generała Grabowskiego



------------------------------------------------------------ 

* francuska melodia wojskowa skomponowana w 1931 roku i grana na pogrzebach wojskowych i przy obchodach ku pamięci poległych lub rocznic bitew



1 komentarz: