 |
Printemps |
To już u mnie prawdziwy rytuał, któremu stało
się zadość również i w tym roku. Wybrałam się na wieczorne oglądanie witryn
wystawowych najbardziej chyba znanych paryskich domów towarowych. Chodzi
oczywiście o Printemps i o Galeries Lafayette na wielkich bulwarach.
Kiedyś chodziłam tam z dziećmi, a gdy
podrosły zawsze znalazłam pretekst by je sobie obejrzeć niby „po drodze” po
pracy. Zawsze pod wieczór , bo mniej ludzi i ładniejsze oświetlenie.
 |
To też Printemps |
W tę niedzielę wybrałam się tam specjalnie, bo od mojej
aktualnej paryskiej Arkadii to tylko 15 minut piechotą.
Po całym weekendzie zakupów,
sprzątania, segregowania i wyrzucania, potrzebowałam czegoś „dla oka”.
 |
Galeries Lafayette |
Pomyślałam, że te witryny to bardzo wdzięczny
temat do zrobienia kilku zdjęć. W ten oto sposób możecie sobie obejrzeć migawki
z mego wieczornego spaceru.
Przy czym podkreślam, że uważam to tylko i
wyłącznie za atrakcję świąteczną.
Wcale mnie te wystawy nie pociągają, jako zachęta do
kupowania prezentowanych towarów.
Pod tym względem moja reakcja - jako osoby dążącej
do prostoty - jest wręcz odwrotna. Oglądam te wszystkie rzeczy jak eksponaty w
muzeum. Ładne (niektóre), ale nie chciałabym ich mieć.
 |
Witryna wystawowa z motywem Kopciuszka |
Po co komuś np. torebki po 600-900 €? Albo
zegarki po kilka tysięcy? Nie mówiąc o zastawach stołowych gdzie najmniejszy
talerzyk wart jest 100 €.
 |
Luis Vitton zaprasza |
 |
i tu ... |
 |
i tu .... |
 |
Nawet białe niedźwiedzie podróżują z Louis Vuitton |
 |
To te "drogocenne" torebki |
 |
Tu też nie tańsze |
 |
Podium dla maluchów |
Te witryny świąteczne są jednak imponujące z
powodu nakładu pracy włożonej w przygotowanie ruszających się w takt muzyki
marionetek. To jak w teatrzyku. I chyba
jak teatrzyk odbierają to dzieci, dla których zbudowano przed każdą „animowaną”
witryną podest z poręczami. W ten sposób przynajmniej coś widzą wśród tłumu
dorosłych. Wieczorem oglądających było
mniej, więc łatwiej było mi robić zdjęcia. W dzień nie udałoby mi się
sfotografować nawet ich polowy.
 |
W świątyni luksusowych gadżetów |
 |
Bal marionetek |
 |
Para gotowa do wyjścia na bal... |
 |
Wytworna zastawa stołowa w wybornym towarzystwie |
 |
200% kiczu? |
 |
Płaszczyk oryginalny, ale czy praktyczny? |
 |
To perfumy pozwalają "wzlecieć do niebios" |
 |
Marionetka - łyżwiarka z bliska |
 |
Marionetki jeżdżące na łyżwach |
 |
Suknie balowe |
******************************************************************************
A Wigilia już za tydzień :)
*****
Przepięknie masz w tym Paryżu... *,*
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe. Nie zdawałam sobie sprawy, że wystawy sklepowe znanych, ekskluzywnych marek są aż tak rozbudowane.
OdpowiedzUsuńMiło się patrzy na te zdjęcia.
Te sklepy to jak zabytek i chodzi się tam w okresie świątecznym nie tylko po zakupy:)
Usuń