|
Spojrzenie ku Francji w drodze z wybrzeża ku klasztorowi Sant Pere des Rodes (ES)
Za pierwszym wzgórzem rozpościera się Zatoka Llança od nazwy miejscowości o tej samej nazwie |
Dokładnie tydzień temu wróciłam do domu z wycieczki "na hiszpańską stronę". Wycieczka była dość spontaniczna i zaimprowizowana na szybce dzięki pięknej, słonecznej pogodzie.
Prawdę mówiąc teraz, będąc dokładnie 1010 km na północny-wschód od tego magicznego zakątka i patrząc na chmurne niebo za oknem, mam wrażenie że minął już z miesiąc a nie tydzień.
Tydzień temu więc, wyruszyliśmy na mały wypad na południe od gór Albères, które widzimy z okna sypialni na strychu w mej Południowej Arkadii.
Pasmo to (cześć Pirenejów) leży dokładnie na granicy Francji i Hiszpanii, tam gdzie Pireneje "mówią" dzień dobry Morzu Śródziemnemu.
|
Punkt A oznacza ten zakątek , tuż przy granicy z Francją,
gdzie znajduje się od Średniowiecza klasztor Sant Pere de Rodes |
|
Zjeżdżając z drogi ku morzu na wysokości miejscowości Llança,
zauważyłam nieco dalej miłą dla oka latarnię morską... |
|
To ta latarnia …
Tego dnia wiał dość silny wiatr. stąd widać spore fale |
|
Zbliżenie na cypel, punkt A to ciągle klasztor... |
|
Miejscami wybrzeże przypomina to nad Atlantykiem,
ale jesteśmy nadal nad Morzem Śródziemnym |
|
Miejscowość portowa El Port de lq Selva |
|
Wspinamy się coraz wyżej po zboczu góry de Verdera. |
|
A oto i średniowieczny klasztor benedyktyński Sant Pere de Rodes. Pierwsze wzmianki o mnichach pochodzą z 845 roku. A już w 945 mowa jest w dokumentach o prawdziwym klasztorze benedyktyńskim. I pomyśleć, że Polska przyjęła chrzest dopiero w 21 lat później :)! |
|
Kapliczka nieopodal klasztoru... |
|
Kapliczka w bliska |
|
Tablica informacyjna przy drodze do klasztoru |
|
Widok na klasztor od strony kapliczki
Samego klasztoru nie mogliśmy zwiedzić, bo w poniedziałki jest zamknięty. Mamy zamiar tam wrócić wiosna i wówczas pokażę wam wnętrza odrestaurowane przez władze Katalonii przy pomocy Funduszy Europejskich.
Benedyktyni opuścili klasztor w 1793 i niszczał on aż do 1930 roku, gdy władze wpisały zespół klasztorny na listę zabytków. |
|
I ten soczysty błękit nieba ... |
|
Nieco powyżej klasztoru piękny widok na zatokę Rosas |
|
Resztki szpitala dla pielgrzymów. Łatwiej wracać do zdrowia, gdy się ma takie widoki :) |
Wracając w głąb lądu zatrzymaliśmy się w miejscowości Vilajuïga na późny obiad w lokalnej oberży-restauracji.
Okazało się, że mają tam nawet swoją własną, lokalną wodę mineralną. Bardzo zresztą smaczną.
|
Typowo katalońska przystawka z anchois |
|
Restauracja mieści się w byłej piwniczce winiarza |
|
Gdyby ktoś miał ochotę się tam wybrać to proszę bardzo oto adres na cukrze do kawy |
|
O ile się nie mylę to jeden z budynków należący do urzędu gminy.
Bardzo romantyczny |
|
A to już bliskie spotkania z fauną podczas drogi powrotnej :)))
Zaplątała się tam nawet jakaś kózka... |
*****
A tymczasem w domu czekała na nas nasza Esmeralda i z nudów robiła streching :)
Alez ja Ci zazdroszcze tych wycieczek, widokow... Ze mnie I M. tez sa "powsinogi", uwielbiamy takie spontaniczne wypady. Teraz tylko odliczamy lata, zeby dzieciarnia podrosla i mozna bylo znow urzadzac sobie weekendowe wyprawy. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze z dwa-trzy lata i dzieciaki beda juz wystarczajaco duze, wiec cierpliwosci :)
UsuńSympa ton billet, avec de belles vues qui me rappellent ma visite à ce monastère il n'y a pas longtemps : j'ai eu de la chance ce n'était pas un lundi mais ça te donnera le plaisir d'y retourner; au printemps, ce sera plus joli encore. Et oui, Esmeralda soupirera encore d'ennui....Bises
OdpowiedzUsuńzatoka z portem-przepiękna!
OdpowiedzUsuńNo i to piekne niebo nad glowa :)
UsuńNo i cudne widoki i niebo i ni grama śniegu. Zazdroszczę wycieczki....piękna!!
OdpowiedzUsuńFakt, po snieg trzeba by sie wybrac dalej, w nieco wyzsze pasmo :)
UsuńWysoko trzeba było się wspiąć, ale i klasztor wspaniały, a widoki na morze cudowne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodobno wnetrze jest rownie piekne i ciekawe i na wiosne z pewnoscia tam jeszcze pojade :)
UsuńCo za widoki!
OdpowiedzUsuńCo za przystawki;)
Przystawka nie tylko ladna, ale i pyszna. A sumie to przeciez nic skomplikowanego :)
UsuńPieknie i wcale nie dlatego, ze to hiszpanska strona :)
OdpowiedzUsuń