Z czym kojarzy
wam się Gabriela Zapolska ? Założę się , że przede wszystkim ze szkolną
lekturą - « Moralnością Pani Dulskiej » . Ewentualnie z takimi
sztukami jak « Żabusia » czy „Ich Czworo” . Potem zaś pewnie
długo, długo nic…
Kojarzymy więc
Zapolską ze sztukami teatralnymi i choć napisała ich w sumie ponad 35, to mało kto potrafi
wymienić więcej niż kilka tytułów. A czy przeciętny polski
czytelnik wie w ogóle, że Zapolska to pseudonim (*), a ona sama była przede
wszystkim aktorką, a potem również dziennikarką i publicystką ?
Przed spotkaniem |
Do tych
nielicznych, którzy wiedzą o Zapolskiej dużo, dużo więcej i znają ją (a raczej jej
twórczość i biografię) bliżej, należy również pani Elżbieta Koślacz-Virol.
W miniony
czwartek 6 lutego 2014 miałam okazję uczestniczyć w paryskim wieczorze Pani Elżbiety, na
którym czytała ona przetłumaczone przez siebie z polskiego na francuski listy i
korespondencje Zapolskiej z czasów jej sześcioletniego pobytu w Paryżu pod
koniec XIX wieku (1889-95).
Wybór tych
tłumaczeń ukazał się w 2004 roku po francusku, a uczestnicy wieczoru mieli
okazję zakupić je na miejscu, jako że spotkanie odbywało się w Księgarni
Polskiej w Paryżu (**)
Tłumaczenia pani Elżbiety we współpracy w Arturo Nevill'em, po prostu nie sprawiają wrażenia tłumaczeń. Gdyby ktoś nie wiedział, to mógłby uwierzyć, że korespondencje te pisane były przez osobę francuskojęzyczną. Zapolska jednak pisała po polsku, gdyż jej teksty ukazywały się w polskich tygodnikach takich jak „Kurier Warszawski”, „Przegląd Tygodniowy” czy „Echo Muzyczne, Teatralne i Artystyczne”
Tłumaczenia pani Elżbiety we współpracy w Arturo Nevill'em, po prostu nie sprawiają wrażenia tłumaczeń. Gdyby ktoś nie wiedział, to mógłby uwierzyć, że korespondencje te pisane były przez osobę francuskojęzyczną. Zapolska jednak pisała po polsku, gdyż jej teksty ukazywały się w polskich tygodnikach takich jak „Kurier Warszawski”, „Przegląd Tygodniowy” czy „Echo Muzyczne, Teatralne i Artystyczne”
Przy okazji
dodam tu kilka słów podziękowań dla Holly (blog Widok z paryskiego okna) za rozpowszechnienie informacji o wieczorze
poświęconym Zapolskiej na jej FB, gdyż gdyby nie ona to z całą pewnością
przegapiłabym świetną okazję na mile spędzony wieczór i na dowiedzenie się
wielu ciekawych rzeczy o Zapolskiej.
Początek wieczoru, sala pełna; niektórzy musieli zostać w salce obok |
Zapolska miała
świetny zmysł obserwacji i obrazowy sposób opisywania otaczającego ją paryskiego świata. Chciała zrobić karierę na deskach paryskich teatrow, uczyła
się więc i grała, choć bez większych sukcesów.
Będąc rozwódką musiała sama zadbać o swe utrzymanie, więc pisanie z Paryża korespondencji do prasy, a później również tłumaczenia sztuk z francuskiego mogły jej w
tym dopomóc.
Początkowo Pani Elżbieta czytała z mikrofonem, ale z czasem odłożyła go i nagle przeistoczyła się z lektorki w deklamatorki. Dużo łatwiej gestykulować mając choć jedną rękę wolną :) |
Jej opis wjazdu i
tłumów na nowo otwartą Wieżę Eiffla jest tak wyrazisty, że słuchając tekstu miałam wrażenie że tam z nią jestem. Gdy opowiada o tancerkach kankana i o najbardziej
znanej La Goulu, to miałam przed oczyma stworzony przez Zapolską obraz jakbym oglądała film.
Jakże trafne i pełne dowcipu są opisy francuskich dam i kokot ? Jak niesamowicie trafne są relacje reakcji paryżan na opady śniegu?
Wiele z emocji
opisywanych przez Zapolską nie uległo zmianie na przestrzeni ponad wieku… Śnieg
jest nadal wielkim wydarzeniem w stolicy Francji i wywołuje u jej mieszkańców ciągle niemalże te
same co u Zapolskiej komentarze.
Do tej pory w sprzedaży są pocztówki ze zdjęciami ośniezonego Paryża zrobione w
1946 roku J Ponad 60 lat temu !
Ja sama jestem w posiadaniu jednej J z nich.
Po trwającej
niemalże godzinę lekturze tekstów Zapolskiej słuchacze mogli zadawać pytania, a
Pani Elżbieta z pasją i zaangażowaniem opowiadała o życiu Zapolskiej. Widać jak
bardzo Zapolska, jako pisarka i aktorka, fascynuje od lat autorkę tłumaczeń jej tekstów na
francuski.
Dla osób
zainteresowanych podaje adres bloga Seine & Vistule prowadzonego po francusku przez Panią
Koślacz-Virol (klik tutaj)
Mam zamiar go
spokojnie przejrzeć w wolnej chwili, gdyż znaleźć na nim można również
teksty o Zapolskiej.
A jeśli chcecie
sprawić swym francuskim znajomym mały podarek z polskim akcentem, to zakup
książki z tłumaczeniami (10€) może być świetnym pomysłem. Nie wiem czy znajduje
się on w sprzedaży wielu księgarniach , tym bardziej że wydanie jest sprzed 10
lat, ale w Librairie Polonaise póki co jeszcze można ją dostać.
Rozmowy z uczestnikami wieczoru po zakończonej lekturze |
***
A przy okazji dodam, że już wkrótce sztuka "Ich Czworo" Zapolskiej
grana będzie w Teatrze Polonia w Warszawie.
Premiera 20 lutego 2014!
Nie dość , że sztuka nadal aktualna, to spójrzcie jaka obsada! Jerzy Stuhr we własnej osobie!
Jaka szkoda, że nie mogę teraz właśnie pojechać do Warszawy…
***********************************
NIESPODZIANKA
***********************************
Mam do rozlosowania jeden egzemplarz książki Gabrieli Zapolskiej pt:
"Madame Zapolska et la Scène Parisienne"
Tłumaczenie na francuski Lisbeth Virol & Arturo Nevill
Wydawnictwo La Femme Pressée 2004
Osoby zainteresowanie proszę o przysłanie maila na adres notatkiniki@gmail.com do 14 lutego 2014 włącznie.
Losowanie odbędzie się 15 lutego jak tylko znajdę jakąś sierotkę o niewinnej rączce :)
W mailu proszę podać pseudo bloggera i ewentualnie nazwę prowadzonego przez siebie bloga, a osoby które nie posiadają profilu na bloggerze proszę po prostu o podanie imienia.
W temacie maila proszę napisać "Zapolska - niespodzianka" albo coś w tym stylu , żebym od razu wiedziala o co chodzi :))
Dlaczego termin taki długi? No przecież mam zamiar sobie na spokojnie podelektować się tymi tekstami zanim pójdą "w świat":))
Przypominam, że książka jest po francusku i może być też świetnym prezentem dla osoby nieznającej polskiego.
Czekam więc na wasze zgłoszenia :)
___________________________________________________
(*) Gabriela Zapolska : właść. Maria Gabriela de domo Piotrowska herbu Korwin, primo voto Śnieżko Błocka, secundo voto Janowska (1857-1921)
(**) Librairie Polonaise (Księgarnia Polska)
123, boulevard Saint-Germain
Tyle ciekawych wydarzeń mnie omija.. Niestety na mojej Lubelszczyźnie nie ma zbyt wielu wydarzeń kulturalnych związanych z Francją czy językiem francuskim :(
OdpowiedzUsuńDobrze, że żyjemy w czasach internetu ... Zawsze to lepiej niż nic... Pozdrawiam
UsuńWspaniała Kobieta z pasją...:o) Niestety mój francuski jest w wersji embrionalnej...;o)
OdpowiedzUsuńI urodziła się przynajmniej o pół wieku za wcześnie ... Korespondencje Zapolskiej były tez wydane po polsku i to aż dwa tomy. W 1970 roku i nie były wznawiane od tamtej pory. Podobno czyta się swietnie. Może znajdziesz w bibliotece albo na Allegro. Przyznamy się bez bicia, ze udało mi się znaleźć oba tomy za 50 zł z przesyłką ( na Allegro właśnie i to już po tym wieczorze o jej twórczości).
UsuńPozdrawiam
Potwierdzam, że spotkanie było ciekawe! Zapolska to była kobieta o niezwykłym umyśle: błyskotliwa, inteligentna, spostrzegawcza i wielka feministka. Jej korespondencje są wspaniałym świadectwem Paryża w okresie jego największego rozkwitu. Ciekawe, czy zostały wydane po polsku...
OdpowiedzUsuńZostały, ale dawno temu (spójrz na mój komentarz powyżej)...
UsuńA co do Zapolskiej to uważam, ze gdyby urodziła się 50-70 lat pózniej zostałaby wielkim dramaturgiem, a tak trochę szkoda jej talentu, bo uważam ze nie został optymalnie wykorzystany :)
Gabriela Zapolska jest u nas w Krakowie postacią znaną i lubianą, mieszkam niedaleko ulicy nazwanej jej imieniem. Książkę z radością podarowałabym znajomej mieszkającej w Marsylii, ale nie wiem, czy możliwy jest udział w konkursie w czyimś imieniu
OdpowiedzUsuńUdział jak najbardziej możliwy ... Trzeba szerzyć kulturę polska wsród cudzoziemców ... Jeśli to ty wylosujesz, to prześlę na wskazany adres we Francji :)
UsuńDziękuję za relację! Nawet gdybym nie zapomniała o spotkaniu, do i tak bym się tam nie dokulała więc Twój tekst wpadł mi jak śliwka w kompot :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :) rozumiem, że się powoli zaokraglasz i stad mowa o " dokulaniu się"?
UsuńPozdrawiam serdecznie
muszę zacząć w końcu naukę francuskiego :-)
OdpowiedzUsuńPopieram twój pomysł :)
UsuńNo prosze, okazuje sie, ze naleze do tej niechlubnej garstki Polakow, ktorzy o Pani Zapolskiej wiedza baaardzo niewiele...
OdpowiedzUsuńE tam, zaraz ""niechlubnej :) Po prostu sformatowani jesteśmy programem lektur szkolnych. Ja tez niewiele wiedziałam o Zapolskiej przed tym wieczorem, ale dzieki niemu odkrylam zupelnie inna, bardzo ciekawa autorke i mam ochote poczytac sobie te jej korespondencje po polsku :)
UsuńWyniki losowania niewinną rączką mego syna : książka powędruje do Justyny, która prowadzi blog o Francji, Francuzach i języku francuskim ( http://francuski-przez-skype.blogspot.fr )
OdpowiedzUsuńWszystkim uczestnikom serdecznie dziękuję za zgłoszenia. To pierwsze, lecz nie ostatnie losowanie.
Mam już pomysł na następne :)
Nika
PS Justyno , czekan na adres, na który mam przesłać książkę Zapolskiej