W lutym piszemy w ramach akcji "W 80 blogów dookoła świata" o serialach. W moim przypadku dotyczy to seriali francuskich. Jest ich sporo, więc wybór był bardzo trudny. Był on o tyle trudniejszy, że od dobrych paru lat nie mam czasu ani zbytniej ochoty na spędzanie czasu przed telewizorem.
Muszę więc przyznać, że pisanie o współczesnych serialach nie bardzo mnie inspirowalo, bo ani ich nie znam od A do Z, ani nie oceniam zbyt pozytywnie tych, które udało mi się przypadkiem obejrzeć (logiczne, bo gdybym trafiła na super-serial, to obejrzałabym wszystkie odcinki, a tak ostatnimi laty nie było).