Pokazywanie postów oznaczonych etykietą eko-grosik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą eko-grosik. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 2 maja 2013

Eko-grosik : co robić z resztkami mydeł i mydełek?

Woreczek po otrzymanej broszce



Woreczek otrzymany z proszkiem
 do prania w kostkach
     Wyrzucić? Zużywać do ostatniego kawałeczka męcząc się z coraz mniejszymi resztkami? Kiedyś nie zastanawiałam się nad takimi detalami w pędzie życia codziennego. Czasem wyrzucałam, a czasem męczyłam się i "doklejałam je do nowego mydła" :)

   Z podroży służbowych przywoziłam czasem hotelowe mydełka, które używałam przez dzień czy dwa i wiedziałam, ze pójdą do śmieci, bo talkie były w większości tych hoteli zalecenia dla personelu. 

     Nie pamiętam już czy ktoś mi podpowiedział, czy gdzieś usłyszałam lub przeczytałam, ale któregoś dnia jakieś 9-10 lat temu postanowiłam włożyć wszystkie te kawałki i resztki dużych mydeł do malutkiej siateczki dodawanej niegdyś do proszku do prania w kostkach.
Były też takie siateczki w niektórych sklepach jako gadżet do prania delikatnych rajstop/podkolanówek w pralce. 
No i były też czasem zwykłe woreczki na prezenty jak np biżuteria fantazyjna. 


A ten woreczek był dodany do pary rajstop
    Od tamtej pory mam zawsze w kabinie prysznicowej taki woreczek i nie zastanawiam się już co robić z resztkami. I nie chodzi juz nawet o jakieś wielkie oszczędzanie, bo w naszych czasach mydła nie są już jakimś luksusowym towarem. 
Myślę, że ważniejsze jest dla mnie mały gest "eko" i walka z marnotrawstwem.  Od lat sortuję odpady i w miarę możliwości staram się żyć coraz bardziej "ekologicznie". 


    Ponad miesiąc temu przeczytałam wpis na blogu "wystarczy chcieć" z kilkoma tego typu pomysłami (link tutaj). Następnie całkiem niedawno był też ciekawy wpis na blogu "wolnym być" o zużywaniu tubek do końca, a jeszcze wcześniej o tygodniowym wyzwaniu ekologicznym.

  Czytając tego typu wpisy zawsze zastanawiam się nad moimi nawykami i zachowaniami. Zastanowiłam się też czy może ja mogłabym podzielić się czymś z moimi czytelnikami. Przyszło mi do głowy , że moje wykorzystanie resztek mydła nie jest moze super rewolucyjne, ale często moi goście zwracają na ten detal uwagę i robią pozytywne uwagi. 
Postanowiłam więc napisać o tym parę słów, bo może ten drobiazg kogoś kiedyś zainspiruje... :)


******