Pokazywanie postów oznaczonych etykietą migawki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą migawki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 26 października 2013

"Dyniowa zmowa" na Grand'rue w Strasbourgu





To musi być jakaś zmowa... :))

 Tuż przed opuszczeniem Strasbourga  poszłam sobie jeszcze na mały spacer po centrum i trafiłam na miłą uliczkę o nazwie Grand'rue. Pełno na niej sklepików i sklepów i wszystkie, ale to wszystkie zmówiły się by przed swą wystawą na ulicy zrobić dyniową dekoracją. 

Fajnie to wyglądało, bo konwencja była podobna (jesień, skrzynki drewniane, dynie i kolory)....

Zaczęłam je fotografować jedna po drugiej podziwiając pomysłowość wykonawców...

Dopiero widząc owe dekoracje dotarło do mnie, że październik już się wkrótce skończy, a  Haloween to przecież już w przyszłym tygodniu...

Poniżej mój fotoreportaż na temat "dyniowej zmowy" w Strasbourgu



























































środa, 23 października 2013

Migawki ze Strasbourga


Po raz pierwszy zawitałam do Strasbourga w grudniu ubiegłego roku podczas słynnego jarmarku bożonarodzeniowego. Było wówczas dość zimno. 

Tym razem Strasbourg powitał mnie ciepłą jesienią i niewielkimi chmurkami. Przynajmniej do tej pory, bo mój pobyt jeszcze się tu nie zakończył.

No ale wyjazd służbowy to nie urlop i na zwiedzanie czasu brak. Rano jeszcze ciemno i wszystko pozamykane, a wieczorem człowiek zmęczony, a atrakcje turystyczne znów zamknięte. 

Na szczęście przy ładnej pogodzie spacer jest w tym mieście prawdziwą przyjemnością, więc od czasu do czasu wyciągałam z torebki aparat.

Stad wpis zatytułowany "migawki ze Strasbourga". Oto co udało mi się "zatrzymać w kadrze" w ciągu ostatnich dwóch dni...

Naturalnie nie mogłam nie pójść wieczorem pod Katedrę...



Już nie noc, ale jeszcze nie dzień



To  miasto :) i to centrum






Poranna kąpiel




Jedna z czterech postaci ozdabiających most John'a F. Kennedy'ego
wybudowany w latach 1906-07 (tu akurat rybak wyciągający sieć)






Katedra raz jeszcze








Chyba nasi tu byli ?



A na koniec tenisowa ciekawostka... Tak sobie pomyślałam, ze jak się jedzie takim samochodem, to wiatr pewnie wywiewa piłki z koszyka na dachy. Ale gdy podeszłam bliżej, ujrzałam kłódki na koszyku... No to nie tylko wiatr ich stamtąd nie wywieje... A reklama nowych kortów jest i rzuca się w oczy :)



czwartek, 18 lipca 2013

Brukselskie migawki lipcowo-miejskie








 Lato w Brukseli rozpoczęło się deszczowo, lecz już wkrótce temperatury były wręcz upalne...
(powyżej jeden w  elementów stacji metra widziany przez jej szybę, a tutaj mozecie zobaczyc, jak to wygladało w zimie)

Ponieważ moje biuro zmieniło lokalizację późną jesienią, dopiero teraz przy ładnej pogodzie  mam okazję  odkrywać niektóre zakątki, w tej odleglej od centrum Brukseli dzielnicy

***

W miniony poniedziałek spotkałam na przykład dzięcioła ... To taki specjalny dzięciołek :)














***

Natknęłam się też na kolorowe domki jak dla lalek....





***

Ale najbardziej uroczym odkryciem mego poniedziałkowego (16/7) spaceru był ogródek z kamienną, ocienioną laweczka. Tego dnia bylo 26° i aż się prosiło posiedzieć sobie przy niej...
Niestety był to ogród prywatnego domu, więc mogłam sobie tylko ławeczkę sfotografowac wkładając aparat pomiędzy pręty :)



niedziela, 17 marca 2013

Marcowe migawki z Warszawy...

Co wam to przypomina?
Ulica Broniewskiego ("mój kawałek")

Wejdź na to kółko i posłuchaj paryskiego metra
("atrakcja" w Centrum Kopernika)


Nowy Świat


Zejście do toalet w Centrum Kopernika


Domowy magiel w Muzeum Techniki

Boso na śniegu 3 razy


Warszawiak



Kościół Świętego Krzyża


Pierożki gyoza u warszawskiego "Japończyka"


Mój Lasek Olszyna

"Zaspa" u stóp Pomnika Kopernika



Na Krakowskim Przedmieściu


Aleje Jerozolimskie



Na Powiślu



Uniwerek też "mój"