Mam taką tajemną listę rzeczy, które
zawsze chciałam zrobić, ale ciągle je odkładałam na później. A to dzieci były małe,
a to pracy za dużo (albo pieniędzy za mało)
Do tego dodam fakt, że jak się coś ma na wyciagnięcie
ręki, to łatwiej odłożyć na później mówiąc sobie, że to przecież nie zając i
nie ucieknie.
Postanowiłam jednak zacząć realizować niektóre
punkty mojej listy. Od początku maja udało
mi się już wykreślić trzy takowe.
Jednym z nich było odwiedzenie słynnych targów
konsumenckich w Paryżu przeznaczonych dla szerokiej publiczności. Mam na myśli oczywiście
doroczny « Foire de Paris »
(Jarmark paryski).
Jest to miejsce, gdzie można zobaczyć i
nawet zakupić wszelkie nowinki pojawiające się na rynku francuskim i zagranicznym.
Można też zobaczyć wynalazki nagrodzone w słynnym Konkursie Lepina.
Foire de Paris przed laty (rycina przeniesiona na ceramika, jaką można obejrzeć w stacji metra Porte de Versailles) |