czwartek, 18 lipca 2013

Brukselskie migawki lipcowo-miejskie








 Lato w Brukseli rozpoczęło się deszczowo, lecz już wkrótce temperatury były wręcz upalne...
(powyżej jeden w  elementów stacji metra widziany przez jej szybę, a tutaj mozecie zobaczyc, jak to wygladało w zimie)

Ponieważ moje biuro zmieniło lokalizację późną jesienią, dopiero teraz przy ładnej pogodzie  mam okazję  odkrywać niektóre zakątki, w tej odleglej od centrum Brukseli dzielnicy

***

W miniony poniedziałek spotkałam na przykład dzięcioła ... To taki specjalny dzięciołek :)














***

Natknęłam się też na kolorowe domki jak dla lalek....





***

Ale najbardziej uroczym odkryciem mego poniedziałkowego (16/7) spaceru był ogródek z kamienną, ocienioną laweczka. Tego dnia bylo 26° i aż się prosiło posiedzieć sobie przy niej...
Niestety był to ogród prywatnego domu, więc mogłam sobie tylko ławeczkę sfotografowac wkładając aparat pomiędzy pręty :)



7 komentarzy:

  1. Słodki ten dzięcioł :)
    Dobrego lata Niko!
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż miałam ochotę, żeby wypróbować taka dziwną kołatkę, ale poczułabym się głupio, gdyby mi ktoś otworzył drzwi od tego domku, wiec oparłam się pokusie:)
      Miłego lata :)

      Usuń
  2. Takie kolorowe kamienice (no moze nie az TAK kolorowe, ale odswiezone) sa tez teraz na Gdanskiej starowce. Super to wyglada! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie bym je zobaczyła. W Gdańsku nie byłam już z 20 lat, chyba pora wybrać się ponownie :)

      Usuń
  3. wczoraj zrobiliśmy sobie piknik przy takiej podobnej kamiennej ławeczce ze stolikiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pewnie poczuliście się jakby czas się zatrzymał :)

      Usuń
  4. Ce petit banc ressemble à celui de Gigondas : on s'y allonge et on s'y endort...Ces maisons colorées évoquent bien celle du Nord de l' Europe que j'aime tant. Original l'oiseau plein d'humour. Bonne journée à toi

    OdpowiedzUsuń