Można oczywiście zrobić wersję bezalkoholową zastępując alkohol np syropem malinowym lub jakimś innym, byle nie kwaśnym :)
Mój opis dotyczy jednak tradycyjnej wersji dla dorosłych.
Cóż potrzeba?
Kilka słodkich dojrzałych moreli i (lub)
brzoskwiń.
Vin doux naturel na bazie winogron Grenache noir (można je zastąpić słodkim
porto, lub jakimkolwiek innym porto).
Brązowy cukier z trzciny cukrowej (do smaku).
Morele dzielimy na połówki i wyjmujemy pestki.
Brzoskwinie obieramy ze skórki i kroimy na
mniejsze kawałki. Wyjmujemy oczywiście pestki, a cały tryskający z dojrzałych
brzoskwiń sok skrzętnie zbieramy w salaterce.
Owoce mieszamy, polewamy winem typu vin doux
naturel. Ewentualnie dosładzamy brązowym cukrem i wkładamy do schłodzenia w
lodówce.
Jest to wyborny , lekki deser do letnich
posiłków. Świetnie pasuje na przykład na deser po grillowanym mięsie.
Po raz pierwszy jadłam tak przygotowane owoce
na południu Francji w Roussillon, jako że to właśnie tam produkuje się świetne
wina o przerwanej fermentacji ( gdy winogrona zaczną fermentować, dodaje się alkohol, co ją wstrzymuje i pozwala zatrzymać cały cukier zawarty w gronach; stąd słodki smak wina)
Vin doux naturel, to w dosłownym tłumaczeniu
słodkie wino naturalne. Smakiem najbardziej chyba zbliżone do słodkich odmian
porto.
To czerwone wyrabia się z odmian winorośli o nazwie grenache noir.
Smacznego !
Nie ma jak zacząć dzień od deseru...;o)
OdpowiedzUsuńczuję, że by mi to bardzo smakowało:)
OdpowiedzUsuńCzysta prostota. Szkoda tylko, że nie mam pod ręką żadnego porto. ;)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam, brzoskwinie lubie pod kazda postacia! A te "alkoholowe" chetnie sprobuje jak juz przestane karmic! :)
OdpowiedzUsuń