wtorek, 8 kwietnia 2014

Sałatka wiosenna z młodych karczochów

Na wszystkich targowiskach wiosna w pełni. Korzystajmy więc jak najczęściej z darów Pani Wiosny, a jest wśród nich dziwne warzywo o dość mało romantycznej nazwie karczoch. 

Karczochy można jeść na wiele sposobów, ale dopóki można dostać młodziutkie karczochy nowalijki sprzedawane nie na sztuki , a w pęczkach, to najlepiej spożyć je na surowo zachowując jak najwięcej witamin i innych skarbów natury.

Przedstawię wam więc dziś najprostszą sałatkę z młodych karczochów, ulubioną sałatkę wiosenną mego małżonka.

A potrzebujemy do niej 4 składniki widniejące na poniższych zdjęciach: 

(kto lubi może też dodać rukoli)

Pęczek młodych karczochów (5-6 sztuk)

Młode cebulki

Rzodkiewki 

Pomidory
Wszystko kroimy, doprawiamy solą, pieprzem, oliwą z oliwy i octem balsamicznym.


Zbliżenie na gotową sałatkę.

Te małe kawałki pośrodku zdjęcia  to środki młodych karczochów.
Liście i włochaty środek wykrawamy.
Kroimy w kawałki tylko tzw serce karczocha,
 czyli jego nasadę pełną witamin.
 Smacznego! 


*****




Wiosenna feeria kolorów na targowisku w miejscowości niedaleko naszej Południowej Arkadii.

***

                        Zapraszam też do polubienia Fanpage'a Notatek Niki na FB (KLIK TU)



10 komentarzy:

  1. Ach! I skąd je teraz wezmę młode karczochy?? Buuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki!
    Często zerkałam na karczochy nie wiedząc co z nich zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękne te karczochy, szkoda, że u nas świeże w zasadzie poza zasięgiem

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojezuniu jak ja lubie karczochy!!!!
    alez mi smaka narobilas....
    W Uk nie sa niestety zbyt popularne przez co pierunsko drogie. Surowych nigdy nie jadlam, wiec na pewno wyprobuje:) Ja gotuje na parze i zajadam z lekkim sosem vinegrette..... Poezja


    OdpowiedzUsuń
  5. Oh Nika , ce n'est pas un post pour moi (rires...)Bisous

    OdpowiedzUsuń
  6. Może wreszcie polubię karczochy.... Mój mąż je uwielbia, zrobię mu tę sałatkę :) Na pewno będzie mu miło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. mniam, mniam
    Serdeczności wiosenne ślę

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za przepis, na pewno wypróbuję a nigdy jeszcze surowych karczochów nie jadłam. Słuchałam ostatnio radia, trójki, w nocy, zaproszona była pani Hanna Suchocka, były wicepremier i ambasador w Watykanie i opowiadała, jak to będąc na placówce w Rzymie przyrządzała często gościom właśnie karczochy, swoją ulubioną potrawę:)

    OdpowiedzUsuń